Wilkołazki pyta a Kościuk odpowiada

Szanowny Panie, kandydacie na Burmistrza Krasnegostawu.

4 listopada br. odbędzie się druga tura wyborów Burmistrza Krasnegostawu. Mieszkańcy zdecydują kto ma być gospodarzem miasta przez najbliższe pięć lat. To niezwykle ważne wydarzenie dla naszej społeczności, dlatego jako Stowarzyszenie i lokalny ruch społeczny zwracamy się do Pana z prośbą o odpowiedź na zadane niżej pytania i zajęcie stanowiska w kilku ważnych dla nas sprawach. Dzięki temu lokalna społeczność będzie mogła poznać Pański pogląd na przywoływane kwestie oraz przekonać się czy składane deklaracje mogą być szansą na rozwój Krasnegostawu.

  1. Czy i w jaki sposób zamierza Pan, zająć się sprawami, które nie mieszczą się bezpośrednio w kompetencjach samorządu miasta, a które mają bezpośredni wpływ na jego funkcjonowanie? W szczególności: wsparciem lokalnych przedsiębiorców, pozyskiwaniem nowych inwestorów oraz problemem odpływu absolwentów gimnazjum / szkół podstawowych poza powiat krasnostawski?
  2. Do niedawna województwo lubelskie było jednym z najrzadziej odwiedzanych przez turystów regionów Polski, ale od kilku lat ruch turystyczny w naszym województwie zaczął konsekwentnie wzrastać i prognozuje się dalsze utrzymanie tego trendu. Proszę powiedzieć czy i w jaki sposób zamierza Pan wykorzystać ten fakt w rozwoju Krasnegostawu?
  3. Rada Miasta mijającej kadencji złożyła wniosek o przeprowadzenie kontroli przez RIO, NIK oraz o wykonanie niezależnego audytu zewnętrznego w spółce „Kras-Eko”, czy zrealizuje Pan ten wniosek? Czy zleci Pan przeprowadzenie podobnego audytu zewnętrznego w pozostałych miejskich spółkach?
  4. Jakie konkretne działania naprawcze zamierza Pan podjąć wiedząc, że Międzygminne Składowisko Odpadów Komunalnych „Kras-Eko” jest w katastrofalnej sytuacji finansowej?
  5. Czy i w jaki sposób zamierza Pan zwiększyć transparentności rozliczeń Towarzystwa Budownictwa Społecznego wobec lokatorów, mając na uwadze powtarzające się skargi mieszkańców na działalność tej spółki?
  6. Jakie jest Pańskie zdanie na temat wysokości stawek podatków i opłat lokalnych i czy planuje Pan ich wzrost lub obniżkę?
  7. Czy przywróci Pan realną kadencyjność na wszystkich stanowiskach kierowniczych w jednostkach organizacyjnych miasta i zapewni, że konkursy na dyrektorów będą organizowane w każdej instytucji podległej miastu nie rzadziej niż co pięć lat?
  8. Które ulice leżące na terenie miasta (niezależnie od ich zarządcy) uznaje Pan za priorytetowe do przebudowy lub gruntownego remontu i dlaczego?
  9. Jakie ma Pan pomysły na zagospodarowanie budynków dawnego dworca PKP oraz dawnego ratusza miejskiego?
  10. Dotychczasowe działania Klubu Radnych „Krasnostawianie” pokazały jak ważna i oczekiwana społecznie jest dobra współpraca samorządu miasta i spółdzielni mieszkaniowych. Czy w związku z tym, przyłączy się Pan do kolejnych działań mających na celu wsparcie (zadaniowe i finansowe) nowych publicznych przedsięwzięć inwestycyjnych planowanych na terenach KSM?

 

z poważaniem

Marcin Wilkołazki

Prezes Stowarzyszenia „Krasnostawianie”

 

 

Szanowny Pan

Marcin Wilkołazki

Prezes Stowarzyszenia „Krasnostawianie”

 

Szanowny Panie Marcinie,

serdecznie dziękuję za zebranie i wystąpienie w imieniu społeczności Krasnegostawu z pytaniami, które są kierowane do kandydatów na Burmistrza Miasta Krasnystaw. To zrozumiałe, że mieszkańcy przed podjęciem tak ważnej dla miasta decyzji  chcieliby znać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Tak jak Pan słusznie zauważa wybory samorządowe są ważnym momentem w życiu lokalnych społeczności. Mieszkańcy przed dokonaniem wyboru nowego burmistrza chcieliby mieć jak najwięcej informacji na temat każdego z kandydatów, bowiem wybory jakich dokonają mogą zatrzymać miasto w stagnacji na następne lata, albo wpłynąć na jego dynamiczny rozwój. Sprawa jest zatem bardzo poważna i tak ją należy traktować. Każde z pytań odnosi się do innej kwestii i tym samym wymaga zajęcia osobnego stanowiska.

Ad. 1. Czy i w jaki sposób zamierza Pan, zająć się sprawami, które nie mieszczą się bezpośrednio w kompetencjach samorządu miasta, a które mają bezpośredni wpływ na jego funkcjonowanie? W szczególności: wsparciem lokalnych przedsiębiorców, pozyskiwaniem nowych inwestorów oraz problemem odpływu absolwentów gimnazjum / szkół podstawowych poza powiat krasnostawski?

Jestem przekonany, że ponad dwadzieścia pięć lat prowadzenia własnej działalności gospodarczej, jak i poznania mechanizmów gospodarki pozwoliło mi zgłębić problemy dotyczące przedsiębiorców. Natomiast dwa lata pracy w charakterze urzędnika pozwala mi spojrzeć na te zagadnienie z drugiej strony. Samorząd miasta w istotny sposób wpływa na kształtowanie i rozwój lokalnej przedsiębiorczości. Może się to odbywać na wielu płaszczyznach. Poprzez utworzenie planu przestrzennego zagospodarowania miasta, który wyraźnie wskazuje potencjalnym inwestorom jakie tereny w mieście spełniają wymagane warunki i parametry dla danego przedsięwzięcia. Samorząd może wspierać lokalnych przedsiębiorców w ich inicjatywach pomagając im przechodzić przez zbiurokratyzowane procedury. W ramach promocji miasta powinien promować lokalny przemysł, usługi czy wytwarzane produkty, oferować pomoc w zakresie tworzenia klas profilowanych, kształcących wykwalifikowaną kadrę pracowniczą – kadrę, której oczekują zakłady pracy, wykonujące specjalistyczne usługi lub zajmujące się nowoczesnymi technologiami produkcji.

Znając konkretne zapotrzebowanie przedsiębiorców i tym samym rynku pracy będę prowadził działania wspierające przedsiębiorców z jednej strony, a z drugiej poprzez współpracę samorządów będę zabiegał o tworzenie w szkołach klas profilowanych przygotowujących młodzież do zawodów, których oczekuje rynek wysokopłatnej pracy. W ten sposób zachęcimy też młodzież do korzystania z lokalnej oferty edukacyjnej na różnych poziomach szkolnictwa.

W moim programie działań poświęciłem wiele miejsca sprawom przedsiębiorczości. Obiecuję w nim poprowadzić samorząd tak, aby był otwarty na przedsiębiorczość. Utworzenie biura do spraw współpracy z biznesem ma być jednym z elementów bezpośredniego wsparcia lokalnych przedsiębiorców, które będzie uczestniczyć w ich promocji w kraju, jak i za granicą. Ponadto jak wspomniałem moje działania w obszarze przedsiębiorczości będą maksymalnie nakierowane na tworzenie nowych wysokopłatnych miejsc pracy. Będę z ogromną determinacją zabiegał o przyciągnięcie inwestorów, którzy stworzą miejsca pracy dla naszych mieszkańców, co pozwoli zatrzymać odpływ młodych ludzi i jednocześnie zachęci do powrotu tych, którzy wyjechali.

 

 

Ad. 2. Do niedawna województwo lubelskie było jednym z najrzadziej odwiedzanych przez turystów regionów Polski, ale od kilku lat ruch turystyczny w naszym województwie zaczął konsekwentnie wzrastać i prognozuje się dalsze utrzymanie tego trendu. Proszę powiedzieć czy i w jaki sposób zamierza Pan wykorzystać ten fakt w rozwoju Krasnegostawu?

 

Zgadzam się z Państwem, że pod względem turystyki województwo lubelskie nie znajdowało się zbyt wysoko w rankingach miejsc, które chętnie odwiedzają turyści. Pojawiające się w tym zakresie zmiany są wynikiem prowadzonych akcji społecznych promujących nasz region. Ten fakt oczywiście należy wykorzystać promując dodatkowo nasze miasto, zachęcając do odwiedzania Krasnegostawu. Jednak w tym zakresie musimy poprowadzić wiele równoległych działań.

Rozmawiając z operatorami wycieczek autokarowych słyszy się, że Krasnystaw pomijany jest z bardzo prozaicznego powodu dotyczącego braku w centralnej części miasta przygotowanych miejsc parkingowych dla autokarów, jak też odpowiednich toalet. Problemem jak się okazuje nie jest tylko brak tzw. atrakcji turystycznych, lecz również te wyżej wymienione. Zatem już niewielkimi nakładami finansowymi możemy stworzyć odpowiednie zatoczki dla autokarów z przygotowaniem w ich pobliżu infrastruktury sanitarnej.

Na uwagę zasługuje również to, że przez Krasnystaw przebiega trasa rowerowa Green Velo, która staje się z roku na rok coraz bardziej popularna. I tutaj możemy mieć duże pole do działań samorządu i lokalnego biznesu. W tym zakresie sporo zostało zrobione, ale jest jeszcze dużo do zrobienia.

Krasnystaw ze względu na przepływającą rzekę Wieprz może być i zapewne niebawem będzie miejscem wykonywania spływów kajakowych. Projekt utworzenia przystani kajakowej został już opracowany i czeka tylko na realizację. Ponadto przygotowując swój program działań w części dotyczącej strategii rozwoju podnoszę temat utworzenia zbiornika retencyjnego z funkcją rekreacyjną, która może realnie wpływać na rozwój turystyki w naszym mieście.

Będę zabiegał o realizację projektu zbudowania tzw. wioski tematycznej, która opierałaby się na krasnostawskiej historii, kulturze i tradycjach. Wioska stałaby się Krasnostawskim parkiem rozrywki.

Pojawiające się trendy w turystyce i dodatkowo poprowadzona strategia może stanowić szansę dla naszego pięknego miasta na rozwój i budowanie dobrobytu naszych mieszkańców oraz całego regionu. W swoim programie w związku tym sprecyzowałem kilka najważniejszych obszarów, na których w pierwszej kolejności będę chciał się skupić, a rozwój turystyki jest właśnie jednym z nich.

Ad. 3. Rada Miasta mijającej kadencji złożyła wniosek o przeprowadzenie kontroli przez RIO, NIK oraz o wykonanie niezależnego audytu zewnętrznego w spółce „Kras-Eko”, czy zrealizuje Pan ten wniosek? Czy zleci Pan przeprowadzenie podobnego audytu zewnętrznego w pozostałych miejskich spółkach?

 

Burmistrz to osoba, na której spoczywa ogromna odpowiedzialność za zarządzanie finansami miasta i podległych mu spółek. Musimy zdawać sobie sprawę, że Miasto nie posiada swoich pieniędzy. Burmistrz rozdysponowuje środkami mieszkańców i byłbym nieodpowiedzialną osobą, gdybym nie przeprowadził takowych audytów i kontroli. Przeprowadzenie kontroli zarekomendowane przez Radę Miasta jest w tym przypadku konieczne. Wykonanie audytu w spółkach miejskich wykaże faktyczną sytuację finansową tych jednostek, a jak wiadomo część z nich znalazła się w poważnych kłopotach finansowych. Należy zatem poznać pełną oceną stanu faktycznego. Ocena musi być wykonana przez audytorów zewnętrznych, gdyż niezależne zbadanie sytuacji spółek będzie najbardziej miarodajne. Dlatego tak ważne jest, by niezwłocznie podjąć kroki w tym kierunku. Zostając Burmistrzem należy stworzyć raport otwarcia, który będzie polegał na zbadaniu sytuacji finansowej wszystkich jednostek podległych miastu. Z raportem tym będą mogli zaznajomić się mieszkańcy Krasnegostawu. Jako osoba odpowiedzialna i uczciwa będę chciał przedstawić mieszkańcom opcję zerową, czyli taki punkt wyjścia, od którego zacznę swoją działalność, po to aby w przyszłości można mnie było rozliczyć z moich faktycznych dokonań. Po objęciu urzędu Burmistrza Krasnegostawu będę sprawował taki nadzór nad spółkami miejskimi, aby przynosiły zyski, tworzyły nowe przyjazne miejsca pracy dla naszych mieszkańców, a przy tym wykonywały swoje usługi na najwyższym poziomie.

 

Ad. 4. Jakie konkretne działania naprawcze zamierza Pan podjąć wiedząc, że Międzygminne Składowisko Odpadów Komunalnych „Kras-Eko” jest w katastrofalnej sytuacji finansowej?

 

Sytuacja w jakiej znalazła się wspomniana spółka stanowi niewątpliwie poważny problem, bowiem dotyczy ona bezpośrednio naszego bezpieczeństwa sanitarnego. Jednak aby można było podjąć jakiekolwiek działania w tym zakresie należy przeprowadzić audyt ustalający powody, które doprowadziły MSOK „Kras-Eko” do tak złego wyniku finansowego. Należy sprawdzić w jakim okresie spółka zaczęła odnotowywać straty i dlaczego nie wprowadzono środków zaradczych.

Jeżeli zostanę burmistrzem, zobowiązuję się do natychmiastowego podjęcia kroków ustalających faktyczne przyczyny takiego stanu rzeczy. Zapoznam się z raportami spółki, z informacjami przedstawianymi Radzie Miasta. Będę domagał się od spółki pełnego i rzetelnego sprawozdania finansowego z kilku ostatnich lat. Przeprowadzenie audytu i pełnej kontroli zdiagnozuje problem oraz pozwoli na wprowadzenie odpowiednich mechanizmów naprawczych, a w przyszłości ułatwi prowadzenie właściwego nadzoru nad spółką.

 

Ad. 5. Czy i w jaki sposób zamierza Pan zwiększyć transparentności rozliczeń Towarzystwa Budownictwa Społecznego wobec lokatorów, mając na uwadze powtarzające się skargi mieszkańców na działalność tej spółki?

 

 

Podejmując decyzję o udziale w wyborach na Burmistrza Krasnegostawu, kierowałem się myślą zadbania o wszystkich mieszkańców naszego miasta. Jeżeli mieszkańcy się na coś skarżą, to znaczy że coś działa nieprawidłowo. Moja rola w takich przypadkach musi sprowadzać się do naprawy miejsc, które zdaniem mieszkańców nie działają zgodnie z ich oczekiwaniami. Podczas spotkań z mieszkańcami, przedstawiając poszczególne punkty programu działań odnosiłem się do mojej koncepcji funkcjonowania urzędu i oczywiście jednostek podległych, do których zalicza się także spółka TBS. Zostając burmistrzem doprowadzę do utworzenia przyjaznego mieszkańcom urzędu, w którym transparentność stanowić będzie bezwzględny  standard. Dotyczyć to będzie nie tylko samego urzędu, ale również wszystkich podległych jednostek, do których zalicza się także Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Urząd i jednostki mają być spostrzegane jako transparentne. Transparentność ta ma polegać na ciągłym przekazywaniu pełnych informacji mieszkańcom. Mieszkańcy natomiast wnosząc swoje postulaty mają być przekonani, że ich sprawa za każdym razem zostanie rozpatrzona, problemy przeanalizowane, a ich rozwiązanie wspólnie wypracowane. Będą bezpośrednio recenzowali działania Zarządu, a wydawane przez nich opinie będą ważnym elementem wystawianej oceny. W ten sposób burmistrz będzie miał bieżące informacje o stopniu zadowolenia mieszkańców z pracy Zarządu, które będą wykorzystywane do pełniejszego sprawowania nadzoru i kontroli.

Ad. 6. Jakie jest Pańskie zdanie na temat wysokości stawek podatków i opłat lokalnych i czy planuje Pan ich wzrost lub obniżkę?

Burmistrz bierze na siebie ogromną odpowiedzialność za finanse miasta. Swoje działania powinien prowadzić tak, by racjonalnie optymalizować wydatki. Budżet, którym zarządza, w dużej mierze pochodzi z wpływów podatkowych. Nie wolno zapominać o tym, iż na budżet składają się  także inne źródłach przychodów miasta.

Podatki dla mieszkańców czy przedsiębiorców  stanowią stałe obciążenie. Przez długie lata stawki obowiązujące w Krasnymstawie zaliczane były do jednych z najwyższych w kraju. Swoimi poziomami zbliżały się do tych, które obowiązywały w dużych aglomeracjach miejskich, gdzie dochody mieszkańców były niewspółmiernie wyższe niż u nas. W przypadku przedsiębiorców, którzy nie uzyskiwali odpowiednio wysokich obrotów, obowiązujące stawki podatkowe okazywały się powodem osłabienia, niejednokrotnie zahamowania rozwoju, a w skrajnych przypadkach nawet upadku firm.

Wielu mieszkańców osobiście dotknęły skutki przeprowadzonej w 2015 roku modernizacji gruntów w mieście. Pojawiła się duża ilość  działek, które w wyniku przeprowadzonej modernizacji zmieniły swoje funkcje. Część z nich jednak nie odzwierciedlała ich faktycznego wykorzystania. W głównej mierze sprawa dotyczyła nieruchomości z zabudową gospodarską, które od lat nie były użytkowane. Skutek był taki, że dochodziło do zmiany decyzji wymiaru podatku, którego kilkakrotnie wyższy poziom w niejednym przypadku powodował podejmowanie decyzji o rozbiórce zabudowań. W związku z tym dla uniknięcia w przyszłości takich sytuacji, które jak się okazało wymusiły na mieszkańcach podjęcie drastycznych kroków, należy prowadzić zróżnicowanie stawek według ustalonego i zatwierdzonego przez Radę Miasta „klucza”, który będzie brał pod uwagę wiele różnych parametrów dotyczących nieruchomości.

Dlatego w moim programie zobowiązuję się do weryfikacji wysokości podatków, w taki sposób, który z jednej strony nie osłabi budżetu miejskiego, ale z drugiej pozwoli na postrzeganie go jako sprawiedliwego, opartego na racjonalnych zasadach. Już dziś mogę obiecać, że moje działania będą nakierowane na optymalizację wydatków miasta. Nie zamierzam podnosić opłat i podatków. Z całą mocą będę walczył o środki unijne i rządowe, to one będą wspierać działania inwestycyjne naszego miasta. Konsekwentnie będę realizował założenia zawarte w strategii rozwoju miasta, by po pewnym czasie pojawiły się wpływy do budżetu miejskiego z nowych zakładów pracy, rozwoju przedsiębiorczości czy turystyki.

Ad. 7. Czy przywróci Pan realną kadencyjność na wszystkich stanowiskach kierowniczych w jednostkach organizacyjnych miasta i zapewni, że konkursy na dyrektorów będą organizowane w każdej instytucji podległej miastu nie rzadziej niż co pięć lat?

Wprowadzone zmiany przepisów wobec osób pełniących najważniejsze funkcje samorządowe, będą w przyszłości przekładały się na kadencyjność stanowisk kierowniczych w jednostkach organizacyjnych miasta. Już teraz należy zwrócić uwagę, że przeprowadzenie konkursów ma swoje wielkie zalety. Wymusza na wysokiej kadrze zarządzającej ciągłe dokształcanie i doskonalenie. Dla jednostek organizacyjnych, które będą prowadzone przez tak wykwalifikowany personel, pojawi się większa możliwość pozyskania wysokiej klasy menedżerów. Nie racjonalne byłoby zatem odchodzenie od rozwiązań, które nie mobilizowałyby obejmujących określone stanowiska dyrektorów czy prezesów jednostek do podnoszenia swoich kwalifikacji. Taka decyzja pozbawiałaby szans awansu ludzi ambitnych, kreatywnych i efektywnych w swoich działaniach, a także zamykałaby ścieżkę kariery ludziom o takich cechach. Wynikające z tego korzyści powodują, że nie mam co do tego najmniejszej wątpliwości. Uważam przeprowadzanie konkursów nie tylko za rozsądne, ale i konieczne.

Ad. 8. Które ulice leżące na terenie miasta (niezależnie od ich zarządcy) uznaje Pan za priorytetowe do przebudowy lub gruntownego remontu i dlaczego?

To bardzo trudne pytanie, gdyż w Krasnymstawie istnieje wiele takich ulic, które wymagają niezwłocznego podjęcia działań związanych z budową, przebudową lub remontem. Od dawna słyszymy o problemie na skrzyżowaniu ulic Lwowskiej i Sokołowskiego, gdzie wyraźnie widać potrzebę przebudowy tego miejsca w taki sposób, który usprawni ruch pojazdów.

Mieszkańcy ulicy Kościuszki od lat proszą o chodnik. Ten sam problem istnieje wzdłuż ulicy Krakowskie Przedmieście i ul. Kolonia Krakowskie Przedmieście. Mieszkańcy Zastawia, Kolonii Góry i innych również od dawna zgłaszają problem braku dróg osiedlowych.

W miejscach, w których właścicielem jest miasto rozwiązanie problemu nie będzie stanowiło większego problemu. Trochę gorzej sytuacja wygląda w miejscach, gdzie właścicieli jest kilku, jak to ma miejsce przy ulicach Lwowskiej i Sokołowskiego. Mamy tam dwóch zarządców, GDDKiA i Zarząd Dróg Wojewódzkich. Miasto może wskazywać na problem, może proponować partycypację w kosztach, jednakże ostateczne decyzje należą do obu zarządców. Niewątpliwie należy nieustannie podejmować starania, by ostatecznie udało się zrealizować nurtujące nas rozwiązania.

W sprawie wspomnianych chodników, sytuacja wygląda tak, że znajdują się one w pasie drogowym Zarządu Dróg Powiatowych.  W związku z tym sytuacja jest na tyle korzystna, że w poprzednich latach zwierano porozumienia o partycypowaniu w kosztach. To daje szansę na niezbyt odległe w czasie  poprowadzenie działań. W przypadku ulic Granicznej i Tokarzewskiego mogliśmy przeczytać w prasie, że remonty miały rozpocząć się jeszcze w tym roku. Jeśli to nie nastąpi po powołaniu nowych władz w Starostwie Powiatowym i w Mieście konieczne będzie powrócić do rozmów nie tylko w sprawie tych ulic, ale i tych wspomnianych wyżej. Zdaję sobie sprawę z tego, że budowa i remonty dróg to skomplikowany temat, a zwłaszcza ustalenie priorytetów w tym zakresie. Na pewno decyzje będą potrzebowały przeprowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami. Jednak sytuacja jest lepsza od tej sprzed kilku lat, bowiem zostały w tym roku uruchomione rządowe środki na budowę dróg,  które zamierzam wykorzystać na tworzenie nowej i bezpiecznej infrastruktury drogowej. To ja będę gwarantem na pozyskanie z rządu jak najwyższego wsparcia finansowego na remont i budowę dróg. Będę dążył do przeprowadzenia jak największej ilości inwestycji w tym zakresie, by wpłynąć na bezpieczeństwo mieszkańców Krasnegostawu.

Ad. 9. Jakie ma Pan pomysły na zagospodarowanie budynków dawnego dworca PKP oraz dawnego ratusza miejskiego?

Krasnystaw znajduje się na trasie nowych rozwiązań dotyczących połączeń PKP. Rozwiązania związane są z nowym programem – Kolej Plus, którego głównym celem jest poprawa spójności komunikacyjnej i społeczno-gospodarczej regionów Polski, a ponadto ułatwienie dostępu do kolei pasażerskiej oraz towarowej  z miastami wojewódzkimi. W związku z tym może się okazać, że już niebawem realizacja programu spowoduje, że w całości lub w jakiejś części budynek będzie wykorzystywany jak dawniej – jako dworzec PKP.  Póki co niszczejący budynek nie jest wizytówką miasta, a powinien nią być.  Przy współpracy z PKP będę dążył, aby jak najszybciej wyremontować budynek, skomunikować go z siatką połączeń PKS, a w przyszłości z Komunikacją Miejska, którą chcę zrealizować w ramach mojego programu wyborczego.

 

Dawny ratusz miejski wiele lat  temu stracił swoją najważniejszą funkcję. Niestety brak środków na remont spowodował, że reprezentacyjny budynek użyteczności publicznej nie służy w żaden sposób mieszkańcom. Trzy lata temu po przeprowadzonych konsultacjach społecznych powstał projekt remontu ratusza. Projekt zawiera kilka rozwiązań, które sprawią, że mieszkańcy na nowo będą mogli w pełni korzystać z ratusza. Nie jest żadną tajemnicą, że projekt zawiera przygotowanie reprezentacyjnej sali, dostosowanej do przeprowadzenia doniosłych uroczystości miejskich, jak również wykorzystywanej – jako sala ślubów. Przeprowadzenie remontu jest sprawą priorytetową, bowiem stanowi ważniejszą z wizytówek Krasnegostawu.

 

Ad. 10.  Dotychczasowe działania Klubu Radnych „Krasnostawianie” pokazały jak ważna i oczekiwana społecznie jest dobra współpraca samorządu miasta i spółdzielni mieszkaniowych. Czy w związku z tym, przyłączy się Pan do kolejnych działań mających na celu wsparcie (zadaniowe i finansowe) nowych publicznych przedsięwzięć inwestycyjnych planowanych na terenach KSM?

Wiem jaką ogromną grupę mieszkańców skupia Spółdzielnia Mieszkaniowa KSM, to już 57 lat działalności tej spółdzielni. Nie wyobrażam sobie mojego urzędowania bez wspierania takiej instytucji i ludzi, którzy tam mieszkają. Ludzi z ogromnym potencjałem i wieloma pomysłami, które mają pozytywny wpływ na życie naszego miasta. Dlatego zamierzam wykorzystać ten potencjał poprzez pełną współpracę, wsparcie finansowe w realizacji projektów inwestycyjnych.

Odpowiadając na to pytanie, tak jak poprzednio odwołać się muszę do działań jakie podejmowałem pracując w Urzędzie Miasta, a zarazem do mojego programu działań. Współpraca ze spółdzielniami i wspólnotami  mieszkaniowymi, w celu realizacji wspólnych inwestycji infrastrukturalnych jest jedną z istotniejszych kwestii, które samorząd miasta powinien prowadzić. Wspólne działania dają bowiem szansę na rozbudowę infrastruktury sportowej, placów zabaw, parkingów, z których korzystają również pozostali mieszkańcy miasta.  Wymierne efekty mogliśmy zobaczyć przy zbiegu ulic Tokarzewskiego i Sobieskiego, gdzie powstał parking, a także na osiedlowych boiskach sportowych.

W 2016 roku poprzez zaangażowanie się Starostwa Powiatowego, Urzędu Miasta i KSM udało się przeprowadzić bardzo trudną do zrealizowania inwestycję na ulicy Sobieskiego i ulicy Chmielnej. Każdy z wymienionych musiał bowiem odegrać ważną rolę podejmując się współpracy w ściśle określonym czasie, jak i zabezpieczenia odpowiednich środków finansowych w swoich budżetach. Powstały alians pozwolił na: wymianę infrastruktury ciepłowniczej, oświetleniowej, wodociągowej, budowę systemu kanalizacji deszczowej, a także na położenie nowych chodników i nawierzchni asfaltowych. Przeprowadzony w ten sposób remont poprawił komfort pieszych i kierowców. Ponadto, co bardzo ważne z punktu widzenia energetycznego, spowodował, że została wymieniona kilkudziesięcioletnia magistrala ciepłownicza, której awaria mogłaby spowodować  wstrzymanie dostaw ciepła do mieszkań, czy też obiektów użyteczności publicznej.

Zadbanie o dobrą współpracę w przyszłości pozwoli również prowadzić wspólne działania. Zakładam, że Zarządy Spółdzielni będą nadal otwarte i chętne do współpracy. Natomiast ja ze swojej strony już dziś deklaruję chęć do takiej współpracy. Zakładam również, że przedstawiciele mieszkańców w Radzie Miasta, tak jak członkowie Klubu Radnych „Krasnostawianie” będą otwarci, i tak jak poprzednio aktywnie włączą się w realizację przedsięwzięć, które będą służyły nam wszystkim.

Z poważaniem,

Robert Kościuk

28
8

Program Działań Roberta Kościuka

 

GOSPODARCZE PRIORYTETY ROZWOJOWE MIASTA

 

Przedsiębiorczość i rynek pracy:

  1. Działania wspierające przedsiębiorczość, nakierowane na pomoc w tworzeniu nowych wysokopłatnych miejsc pracy.
  2. Otwarcie samorządu miasta na propozycje lokalnych przedsiębiorców oraz udział miasta w ich promowaniu – utworzenie w urzędzie biura ds. współpracy z biznesem, które będzie bezpośrednio wspierało lokalnych przedsiębiorców oraz uczestniczyło w ich promowaniu w kraju i za granicą.
  3. Pozyskiwanie i tworzenie nowych miejsc pracy dla młodych mieszkańców miasta, tak by młodzi ludzie po ukończeniu szkół nie wyjeżdżali z Krasnegostawu, a ci którzy wyjechali mieli do czego wrócić.
  4. Pozyskiwanie środków na rozwój miasta.
  5. Utworzenie inkubatora przedsiębiorczości – miejsca, w którym przedsiębiorcy rozpoczynający działalność gospodarczą, a nieposiadający własnej infrastruktury lokalowej, zapewniającej odpowiednie warunki do pracy, będą mogli na początku swej działalności wykorzystywać przygotowane pomieszczenia techniczne i biurowe.
  6. Weryfikacja wysokości podatków od nieruchomości. Dopasowanie ich wysokości do sposobu wykorzystywania i położenia nieruchomości.
  7. Tworzenie dogodnych warunków dla zewnętrznych kapitałów do inwestowania na naszym lokalnym rynku. Przygotowanie terenów pod tzw. park przemysłowo-technologiczny, który będzie zachętą dla inwestorów do lokowania swoich przedsięwzięć, jak i rozwijania swojej działalności na terenie Krasnegostawu.
  8. Wykorzystanie potencjału spółek miejskich, opartych na prawach ekonomii i gospodarki rynkowej, w celu osiągnięcia korzystnych wyników finansowych, tworzenia nowych przyjaznych miejsc pracy dla mieszkańców i oferowania stałych usług na najwyższym poziomie.
  9. Ze względu na rolniczy charakter regionu promowanie przetwórstwa owocowo-warzywnego.

 

Innowacyjność:

  1. Wdrażanie nowoczesnych pomysłów i rozwiązań dotyczących tzw. inteligentnego miasta (smart city), jako idei związanej z wieloma aspektami kierunków rozwoju.
  2. Powołanie Rady Rozwoju Miasta, tj. rady społeczno-gospodarczej, będącej ciałem doradczym władz miasta.
  3. Wdrażanie nowoczesnych pomysłów i rozwiązań dotyczących długofalowej polityki energetycznej i zarządzania miastem:
  4. Wprowadzanie rozwiązań wpływających na obniżanie kosztów zużycia energii, poprzez wykorzystanie naturalnych źródeł (pompy ciepła, fotowoltaika, itp.) oraz zastosowanie materiałów energooszczędnych przy realizacji inwestycji,
  5. Pomoc ze strony miasta przy korzystaniu z rządowego programu Czyste Powietrze.
  6. Uruchomienie internetowej platformy dialogu społecznego.
  7. Partycypowanie mieszkańców w zarządzaniu miastem, poprzez tworzenie odpowiednich systemów koordynacji, polegających na wspólnym rozwiazywaniu problemów lub ich zapobieganiu, poprzez:
  8. przeprowadzenie konsultacji społecznych z mieszkańcami,
  9. rozbudowę systemu monitoringu, w celu poprawy bezpieczeństwa mieszkańców.

 

ZADANIA Z ZAKRESU EDUKACJI, KULTURY, REKREACJI, WYPOCZYNKU, TURYSTYKI I SPORTU

 

  1. Utrzymanie systemu stypendialnego dla najzdolniejszej młodzieży.
  2. W porozumieniu z samorządem powiatu, tworzenie nowych kierunków nauki zawodu zgodnych z oczekiwaniami rynku pracy.
  3. Wspieranie inicjatyw kulturalno-oświatowych, w szczególności dotyczących dzieci, młodzieży oraz rodzin. Wspieranie form oświaty pozaszkolnej, amatorskiego ruchu artystycznego.
  4. Promocja i aktywizacja lokalnych artystów, twórców ludowych oraz animatorów kultury.
  5. Utworzenie i zagospodarowanie terenów turystyczno-rekreacyjnych, sportowych oraz edukacyjno-kulturalnych.
  6. Zagospodarowanie nabrzeża i urządzenie plaży miejskiej nad Wieprzem.
  7. Pomoc miasta przy utworzeniu trasy spływów kajakowych, jak i niezbędnej infrastruktury.
  8. Stworzenie ogólnodostępnych miejsc piknikowych z grillowiskami.
  9. Utworzenie nadbrzeżnego bulwaru, miejsca spacerów i przechadzek mieszkańców.
  10. Rozbudowa ścieżek rowerowych.
  11. Przygotowanie miejsc parkingowych dla wycieczek autokarowych.
  12. Ulepszanie istniejącej bazy sportowej, jak i tworzenie nowej. Budowa zadaszeń trybun stadionowych.
  13. Wspieranie stowarzyszeń i klubów sportowych w zakresie szkolenia oraz aktywizacji ruchowej dzieci, młodzieży i dorosłych.
  14. Stałe zwiększenie nakładów na kulturę, oświatę i sport.
  15. Wspieranie stypendialne wysokich osiągnięć sportowych.
  16. Powrót do organizacji młodzieżowych turniejów piłkarskich.
  17. Prowadzenie długofalowych działań na rzecz stworzenia zalewu, jako kompleksu turystyczno-rekreacyjnego, w którym mogłaby powstać odpowiednia infrastruktura do wypoczynku dla całego regionu.

ZADANIA Z ZAKRESU POLITYKI SPOŁECZNEJ

 

  1. Promowanie, wspieranie i aktywizacja rodzin.
  2. Integracja społeczna mieszkańców.
  3. Utworzenie Centrum Aktywnego Seniora, które będzie wspierać i koordynować działania stowarzyszeń, jak i zrzeszających się grup senioralnych.
  4. Pomoc osobom starszym i niepełnosprawnym oraz wsparcie ich opiekunów, którzy stale  muszą zajmować się osobami z ruchową niesprawnością.
  5. Wsparcie osób, które ze względu na wiek niepełnosprawność lub chorobę mogą czuć się wykluczane społecznie.
  6. Pomoc i promowanie taniego budownictwa wielorodzinnego oraz wpisującego się w program mieszkanie plus.
  7. Pomoc w poprawie warunków bytowych osobom, wymagającym wsparcia ze strony samorządu lokalnego, które wskutek przewlekłej choroby, ciężkich warunków materialnych czy długotrwałego bezrobocia znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.
  8. Utworzenie punktu pomocy osobom znajdującym się w tzw. spirali zadłużenia.
  9. Zapewnienie opieki i bezpłatnego posiłku w świetlicach szkolnych dzieciom z klas młodszych, których pracujący rodzice nie mogą odbierać ich po zakończeniu zajęć lekcyjnych.
  10. Utworzenie dodatkowych oddziałów przedszkolnych, jak również zwiększenie miejsc w żłobkach.
  11. Zwiększenie liczby dyżurujących przedszkoli w okresie wakacyjnym.
  12. Kontynuacja formuły konsultacji społecznych w zakresie wydatkowania części budżetu miasta na wskazane przez mieszkańców zadania o charakterze lokalnym z tzw. Budżetu Obywatelskiego czy Budżetu Obywatelskiego Dzieci i Młodzieży.
  13. Okresowe ulgi w podatkach dla właścicieli posesji, dbających o zewnętrzny wygląd budynków – zachęta do odświeżania elewacji poprawiająca wizerunek miasta.
  14. Podjęcie działań w celu rozwiązania problemu ogólnodostępnych toalet publicznych.

 

 STRATEGIA ROZWOJU MIASTA

 

  1. Strategia rozwoju miasta, spójna ze strategiami gmin ościennych, powiatu i województwa.
  2. Stałe współdziałanie ze Starostwem w celu zwiększenia efektywność przedsięwzięć dotyczących miasta.
  3. Zacieśnianie współpracy z innymi samorządami oraz organizacjami pozarządowymi, które widziałyby możliwość współpracy na rzecz rozwoju całego regionu.
  4. Stworzenie dla całego miasta planu zagospodarowania przestrzennego, aby określić warunki zagospodarowania i zabudowy terenu, a także rozmieszczenia inwestycji celu publicznego.
  5. Ograniczenie biurokracji hamującej rozwój miasta.
  6. Zapewnienie rzetelnej i uczciwej obsługi mieszkańców, poprzez sprawną administrację. Wprowadzenie programu „przyjazny urzędnik”, tak aby urzędnik kojarzony był jako: opiekun – doradca – koordynator na rzecz mieszkańców i ich indywidualnych potrzeb.
  7. Współpraca ze spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi, w celu realizacji wspólnych inwestycji infrastrukturalnych.
  8. Działania zapobiegające postępującej degradacji poszczególnych części miasta. Identyfikacja problemu, analiza potrzeb, a następnie rewitalizacja (np. starorzecza Wieprza, terenów poprzemysłowych).
  9. Stworzenie warunków do rozwoju turystycznego Krasnegostawu, poprzez budowę zalewu, bulwarów nadwieprzańskich.
  10. Zaprojektowanie i budowa „wioski tematycznej” nawiązującej do historii, kultury i tradycji Krasnegostawu, wzorowanej na koncepcji parku rozrywki.
  11. Rozbudowa tras rowerowych, promujących i uatrakcyjniających miasto.
  12. Wyznaczenie miejsc parkingowych dla autokarów turystycznych.
  13. Rozpoczęcie prac przygotowawczych do utworzenia terenów pod duże imprezy masowe, targi oraz wystawy, pozwalające lepiej wykorzystać potencjał „Chmielaków” i miasta.
  14. Stałe rozszerzanie formuły wpływającej na podnoszenie rangi Ogólnopolskiego Święta Chmielarzy i Piwowarów.
  15. Zwiększenie nakładów na promocję miasta i „Chmielaków”.
  16. Prowadzenie kampanii społecznych promujących oraz zachęcających do inwestowania i odwiedzania Krasnegostawu.
  17. Organizowanie krasnostawskich targów oraz wystaw promujących nie tylko miasto i powiat, ale także produkt lokalny.
  18. Prowadzenie skutecznej promocji poprzez wykorzystanie walorów związanych z położeniem, w pobliżu trzech dużych miast regionu, a także miejsca styku trzech obszarów chronionego krajobrazu.
  19. Przeprowadzenie remontu Ratusza Miejskiego, z przygotowaniem reprezentacyjnej sali, dostosowanej do przeprowadzenia doniosłych uroczystości miejskich, jak również wykorzystywanej – jako sala ślubów.
  20. Odbudowa amfiteatru przy zachowaniu najnowocześniejszych estradowych i eventowych standardów wraz z pełną rewitalizacją Zaułka Nadrzecznego, gdzie znajdą się miejsca rekreacyjno-wypoczynkowe.
  21. Współpraca międzynarodowa i urealnienie partnerstwa miast, w celu wzajemnej wymiany kulturowej i gospodarczej. Wykorzystanie efektu synergii dla realnego kreowania rozwoju.
  22. Identyfikacja potrzeb, określenie celu, realizacji przedsięwzięć, w oparciu o środki UE, poprzez przygotowanie dokumentacji oraz zapewnienie wkładu własnego w celu rozwoju Krasnegostawu.
  23. W miejscach o dużych utrudnieniach w ruchu wprowadzenie sygnalizacji świetlnej lub/i przebudowa skrzyżowań.
  24. Budowa mostu drogowo-pieszego, jako dodatkowej przeprawy na rz. Wieprz.
  25. Utworzenie linii komunikacji miejskiej łączącej różne części miasta.
  26. Czuwanie nad projektowaniem i późniejszą realizacją budowy drogi ekspresowej S 17, w części przebiegającej w granicach Krasnegostawu.
  27. Przygotowanie i wdrożenie programu przeciwdziałającego zalewaniu posesji mieszkańców wzdłuż Wieprza poprzez wykonanie tzw. suchych polderów.
  28. Kontynuacja podjętych działań nad utworzeniem zbiornika retencyjnego z funkcją rekreacyjno-wypoczynkową na Wieprzu, wpisującego się w rządowe programy ochrony przeciwpowodziowej, jak i tworzenia rezerwuarów wodnych.
  29. Zagospodarowanie przez miasto niszczejącej nieruchomości dworca PKP.
  30. Utworzenie targowiska miejskiego, odpowiadającego obecnym trendom i oczekiwaniom mieszkańców.
  31. Rozbudowa, jak i kompleksowa naprawa awaryjnej infrastruktury oświetleniowej i przeciwdeszczowej w mieście.
  32. Wykonanie chodników przy niebezpiecznych ciągach komunikacyjnych, takich jak ul. Graniczna, ul. Kościuszki, ul. Krakowskie Przedmieście, ul. Stokowa czy ul. Torowa.
  33. Stała rozbudowa infrastruktury drogowej, wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej i energetycznej w mieście.
  34. Utworzenie punktów obsługi klienta PGNiG i PGE.

 

 

 

 

22
7

Nowszy Kościuk czy ze szpaczym garbem Jakubiec?

 

W mieście trwa przeciąganie wyborczej liny. Z jednej strony Andrzej Jakubiec z zapleczem, z drugiej – Robert Kościuk z jednym radnym. Dysproporcja sił widoczna, ale są jeszcze istotne różnice między nimi. A druga tura różni się znacznie od pierwszej, zwłaszcza w Krasnymstawie.

Niewątpliwie walory Jakubca zadziałały w pierwszej i dzięki temu osiągnął dobry wynik, stając się nieznacznie liderem. Jego PZK zdobyło siedem mandatów. Natomiast Kościuk posądzany przez wielu , a szczególnie przez osobliwy organ prasowy PZK – imć Żelaznego Romka – za amatorszczyznę, wykręcił bardzo dobry wynik, plasując się tuż za plecami burmistrza z przeszłością. Wprowadził tylko jednego radnego, ale ma Kościuk przed drugą turą coś, czego nie ma Jakubiec – etykietę kandydata zmiany oraz poparcie Prawa i Sprawiedliwości. To poparcie nie jest gołosłowne i iluzoryczne tylko rzeczywiste. To olbrzymi potencjalny kapitał zaufania, za który ewentualnie będzie za 5 lat rozliczony.

Pod parasolem PiS

Doskonale było to widać na poniedziałkowym spotkaniu Kościuka z wyborcami, na które jako wsparcie przybyli: S. Zawiślak, poseł z PiS, Wojewoda dr hab. Przemysław Czarnek, była i T. Hałasowa oraz inni wysocy oficjele. Tu ciekawostka, Hałasowa raz jeszcze podkreśliła, że koalicji z PSL nie będzie, choć w sumie nikt ją o nic nie pytał – być może jest zakaz z góry. Sytuacja Kościuka przed finiszem drugiej tury jest więc w opinii wielu lepsza, jak Jakubca. Może przedstawicieli w radzie nie ma, ale właśnie odbicie z rąk Szpaka powiatu przez PiS i sukces PiS w sejmiku to największe atuty młodszego kandydata. Ponadto jest w radzie miasta klub Krasnostawian, mocno poobijany ze względu na kunktatorstwo Wilkołazkiego. Znając tego ostatniego, to chętnie odda swoje szable Kościukowi i tym sposobem Robert może zrównoważyć PZK. Dodatkowym argumentem jest to, że niebawem pracodawcą Wilkołazkiego będzie Powiat, który – jak wcześniej zostało napisane –  już PiS-owski.

PZK miejskim PSL

Na szczęście Kościukowi czarna owca jego listy magister Sapko spodziewanie przegrał i dzięki temu Robert nie musi świecić za niego oczami. Z kolei Jakubiec najlepsze ma już chyba za sobą, a wynik z pierwszej tury może być szczytem mobilizacji jego elektoratu. Gdyby nie start Kmicica, Andrzej miałby szansę zostać Burmistrzem już w pierwszej turze. Ale tak, jak mawiają w Watykanie, kto papieżem wchodzi na Konklawe, wychodzi z niego jako kardynał. Drugie tury rządzą się swoimi prawami i mało kiedy ten pierwszy, z najlepszym wynikiem, wygrywa w drugiej turze. Jakubiec ma łatkę starego układu i bliskiej współpracy ze znienawidzonym w mieście Szpakiem a PZK powszechnie nazywany jest miejskim PSL – takim szpakowym. A w mieście Papy mają już dość. Może to na wyrost ale tak jest.

Mówi się też, że w razie wygranej, Jakubiec będzie musiał przyjmować spadochroniarzy ze Starostwa do miasta, ze względu na zażyłość i fakt, że kiedyś Szpak posadą w PUP Jakubca poratował i nie tylko – swoistym zwornikiem obydwu notabli jest Marek Nowosadzki. Wizji tej obawia się wielu, bo gdy PiS przejmie pełnię władzy w powiecie, część najbardziej wysłużonych łbów, choćby tych nieudolnych, musi polecieć… Wielu nie rozumie nagonki prasowej na Kościuka, ale wszyscy wiedzą, jakie siły za tym stoją. Ludzie pytają, po co Jakubcowi wsparcie Żelaznego, a ten jak wiadomo, nigdy źle o Szpaku nie pisał, a był czas że i Jakubca poniewierał. Lokalna historia uczy, że wsparcie Romka wyrządza zwykle więcej szkody niż pożytku. Istotne jest też to, jak zachowa się elektorat Kmicica, ale chyba przesady nie będzie, gdy zostanie napisane, że jego większość pójdzie głosować na Kościuka, bo już też mają dość Papy z Siennicy. Jakubiec – tak jak mówi ulica – jest ostatnim starym elementem układu w tej układance, w razie wygranej, będzie tylko ostoją dla byłych PSL-owców, tudzież oblężoną twierdzą.

Za 5 lat rozliczymy

Z kolei Kościuk po wygranej PiS ma autostradę prawie do samej Warszawy, a ludzie chcą zmian. Mają dość kolesi, którzy zapuścili powiat i miasteczko aż do takiego stanu, że co lepsi, zdolni, dynamicznie je opuszczają. A lepsze posady biorą BMW – bierni, mierni ale wierni (Papie). Powiat i Sejmik z PiS będą sprzyjały Kościukowi w dostępie do zewnętrznych środków, jest szansa na ukrócenie szpaczych znajomości przy szukaniu lepszej pracy, młodzi, co jeszcze zostali, też powinni pójść za Robertem. Nasza redakcja głosuje też za nim, ale tylko z lekkim wskazaniem. Będziemy mu później patrzeć na ręce, by duchy starej epoki na wieki opuściły nasze ładne miasteczko. Tego samego musi wymagać od niego PiS i konsekwentnie egzekwować od niego dobrą zmianę. Inaczej wyborcy mu tego nie wybaczą, podobnie jak Kościukowi.

Piotr Ślusarczyk

Redakcja „Dziennik Siennicy”

48
21

Jedna trzecia za Korkoszem i trzech radnych!

A Siennica was nie posłucha! Tak na tegorocznych piknikach wszem i wobec z komsomolskim niemal zapałem, jak za młodych lat, wieszczył Janusz Szpak. Jednak – jak się wkrótce okazało – czerwono-zielony starosta pobłądził ze swą agitacją, bo 561 wyborców pokazało Proskurze żółtą kartkę. Za to miał rację Andrzej Korkosz, który swego czasu napisał staroście, by zniknął z życia publicznego – tak jak znika z fejsbuka. Andrzejowe proroctwo dopełniło się po wyborach i Janusz przestanie być starostą, bo jego PSL przegrał całkowicie powiat i sejmik. Dla Proskury utrata ponad 30 % głosów to dużo, zważywszy, że Wójt do tej pory praktycznie nie miał kontrkandydata.

Od 16 lat Siennica, zamiast prawdziwych wyborów, miała plebiscyty popularności Proskury w gminie i wszystko było zmanipulowane do granic śmieszności. O tych prymitywnych metodach może następnym razem. Cała kampania Komitetu Andrzeja Korkosza kosztowała kilkaset złotych i były to środki pochodzące ze składek. Praktycznie Andrzej pracował na ten wynik przez całą swoją kadencję. Docenili to wyborcy szczególnie w Rudce i wybrali go na radnego. Na ostatniej przedwyborczej prostej nie dysponował funduszami gminy, tak jak Proskura, który organizując festyny rodzinne prowadził kampanię wyborczą za publiczne fundusze. Prysł fałszywy mit „Siennickiej Zgody” wymyślony na potrzeby propagandy sukcesu i tylko po to, by tłamsić krytykę i mieszać ludziom w głowach. W każdym okręgu w którym Komitet Korkosza wystawił radnych widać było poparcie i może nie zawsze kończyło się to zwycięstwem ale chęć zmiany była i jest ciągle widoczna.

I po Ryśku

Na Ryśkowych Wierzchowinach absolwent filozofii UMCS Piotrek Kołtun wygrywa z absolwentem ORMO i „Naszym NKWD” oraz byłym komunistą Ryśkiem Stasiukiem. Piotr otrzymuje 98 głosów a Rysio 74. Wygrywa młodszy i taki, którego można słuchać, bo po perorach Ryśka puchły i krwawiły uszy, a niektórzy spali.

Piękna Wiesia i silnik od kombajnu

W Zdżannem Komitet Korkosza nie znalazł chętnego, który by się zmierzył w wyborczych szrankach z „Piękną Wiesią” i w ten sposób Wiesława już przed wyborami została radną. Ale na Zwierzyńcu, tam gdzie dzieli i rządzi Maniek „silnikowy” Mielniczuk doszło do epickiego starcia i w efekcie tego Justyna Kozak uzbierała 28 głosów, a obrotny i przedsiębiorczy Maniek zebrał ich 70. Były to głosy zapewne ludzi zatroskanych o bezpieczeństwo własnych silników. Okazuje się że Mańkowe zdolności zadziałały synergicznie, jak straszenie dziadem, diabłem i Babą Jagą razem wziętych. Wyborcy doszli do przewrotnego wniosku, iż lepiej takiego Mańka Mielniczuka mieć po swojej stronie niż go w diabły pogonić. Jak widać na Zwierzyńcu i okolicach strach ma silnik od kombajnu na imię…

Ta Alicja nie jest z krainy czarów i „dycha” Aldony

Natomiast na Zagrodzie strach ma na imię Alicja Pacyk i jest księgową, która słynie z tego, że już raz pogoniła kota Proskurze za śmierdzącą biogazownię. Właśnie ona wygrała, gromadząc 64 głosy. Boi się Leszek tej Pani, oj boi, a ona jego wcale, bo wie, że nasz Wójt „cieniutki”, jak postny żurek. W tym okręgu było jeszcze dwoje kandydatów, którzy wycięli się wzajemnie. Aldona Rozwałko otrzymała 10 głosów, a Kędziora 33 – jego wystawiło PZK. Szkoda Aldony, bo to w sumie dobra kobieta, może ciut naiwna. Wójt ją potraktował bardzo instrumentalnie, rzec by można, wykorzystał i porzucił. Pani Aldonie zaszkodził Kędziora, a ten nie był przypadkiem.

Nowe standardy etyczne na Kozieńcu

Na Kozieńcu – rewolucja obyczajowa. Skompromitowany przez synalków Sęczkowski dostaje 49 głosów, ale mimo tego nadzieja jeszcze nie umarła, bo Kaczor Mirosław otrzymuje 33 głosy. Nie wygrywa, ale jednak oburzenie na Sęczkowskiego jest. Poza tym można powiedzieć, że jednak wygrał ornitolog, bo Sęczkowski też lubi ptaki, jak Kaczor. Tyle, że on ogranicza się tylko do jednego gatunku nawet na wesele syna Szpaka zaprosił. Tak Darek go kocha.

Na Różanej rządzi GOPS

 

Na Siennicy Różanej są do wzięcia dwa mandaty – w jednym okręgu ubiega się o niego trzech kandydatów. Górny z PSL, Radelczuk Jacek z OPS i Adam Dudzik od wariatów, bo właśnie tak władza tytułuje nasz komitet i jednocześnie zachęca do głosowania na Górnego. Tylko czy przypadkiem wariatem nie jest człowiek, który mimo ostrzeżeń wpuszcza na teren czynnej hydroforni firmę, a ta do nielegalnej produkcji wykorzystuje 46 substancji toksycznych i żeby było mało, to jeszcze wprowadza w błąd miejscowy Sanepid? Tu mandat zdobył Górny, mając 62 głosy ,drugi jest Dudzik Adam ze swoimi 48 głosami i trzeci Radelczuk Jacek i 41 głosów. Natomiast o drugi mandat ubiega się Piotr Borys i Agnieszka Zaworska. Mandat zdobyła właśnie ona, mając 71 głosów ale i Piotr nie odstaje i łapie 58. Agnieszka to wręcz ciekawostka – jest radną i do tego jeszcze pracownikiem tutejszego GOPS Komiczne to i trąci konfliktem interesów.

Przewrót pałacowy na Boruniu

Na pewno komicznie i dramatycznie jest na Boruniu. Tam Grażyna Kielech, znudzona rolą żony, sołtyski i szefowej KGB zapragnęła pełni władzy. Na skutek bezkrwawego przewrotu pałacowego, który odbył się przy niedzielnym obiedzie, dotychczasowy jej małżonek i radny Marian musiał zrzec się mandatu na jej rzecz . Wieść gminna niesie, że Marian próbował upierać się przy swoim ale realna perspektywa odcięcia od drugiego dania aż do odwołania złamała w nim wolę oporu. Ma Marian szczęście, bo caryca Katarzyna, idąc po władzę swojego męża kazała udusić… Póki co Marianowi została w rękach kierownica i pilot od telewizora. Triumfująca Grażyna w swoim okręgu nie miała konkurencji oprócz domowego zrywu Mariana, tak więc została radną, jak „Piękna Wiesia”. Ale z wiarygodnych źródeł wiadomo, że bała się konkurencji, jak diabeł święconej wody.

Kargul i buraki

Skoro jesteśmy na Boruniu to stamtąd rzut beretem na Maciejów, a tam jest po staremu. To znaczy tiry nadal rozjeżdżają drogę wożąc buraki i nadal radnym jest Kargul Bogdan. Też nie miał kontrkandydata. Widać Bogdan lubi tylko krzyczeć, że coś robi tylko, że nigdy niczego nie przelał na papier. Tak więc dwie rzeczy są na Maciejowie pewne i niezmienne- nieskuteczny Kargul i pędzące tiry z burakami.

Wola Dubajowa, ale tylko przy remizie

Wola Siennicka – tu jest po staremu. Są nawet głosy, by zmienić nazwę wioski na Dubajowa Wola . Kandydatów na radnych jest trzech. Wygrywa wiecznie uśmiechnięta, jak żywa reklama pasty do zębów, ale i nieskuteczna Marzena Dubaj, która w zasadzie reprezentuje swój klan. Marzena to postać, jak z komiksu – zawsze robi tak, by ludzkie problemy nie zaprzątały wójta uwagi. Za te zasługi dostaje 90 głosów, a wraży Ślusarczyk na niegościnnym terenie zdobywa 34 głosy i nie jest to mało. Sylwia Tokarz 35 głosów i to też nie jest mało. Jednak Wola Siennicka jest podzielona, bo ile można nic nie robić, a Dubajowa remiza to nie dla wszystkich Jerozolima.

 Trzeci wiek na Siennicy Małej
Na Małej Siennicy są dwa mandaty. Jeden z okręgu – tu, gdzie osiedle POM – bierze go Maria Kiliańska, w sumie dobra kobieta, tylko za bardzo milcząca. Też nie ma konkurencji. Drugi mandat to gratka dla koneserów horrorów. Anka Komajda – lat niedużo przegrywa z Maryśką Jeleń – lat dużo. Stosunkiem głosów 48 do 90. Maryśka słynie z tego. że wtyka nos wszędzie, ale jeśli trzeba zabrać głos w sprawie przywłaszczonych pieniędzy w Kole Gospodyń, to nabiera wody w usta i zachowuje się, jak zwykły krętacz. O jej sukcesie zadecydowało w dużej mierze Stójło. Tym samym ten okręg wyborczy został zakonserwowany w głębokim mentalnym średniowieczu.

Za dobra Baśka Stefaniak i Banach na wylocie

 

I wreszcie jesteśmy na Siennicy Dużej. Tu do wzięcia są dwa mandaty. Jeden z okręgu, gdzie są Baraki – dostaje go Knap, gromadząc 60 głosów. Barbara Stefaniak ma ich 32, a młody Ciechan z PZK 30, który nie jest tu przypadkiem. Co wiadomo o Knapie? Tyle że mechanik i nawet dobry. Natomiast Barbara Stefaniak była za dobra, więc nie mogła wygrać, a i swoje zrobiła antyreklama pantoflowa skutecznie prowadzona przez jedną podobno schorowaną Panią . Jednak w endoprotezach drzemie jakaś siła, tak jak w orkiestrach dętych. Drugi mandat to dopiero gratka dla wielbicieli nadętego Dyrektora ZDP Banacha. Ten miał konkurenta w osobie Tadeusza Korkosza. Banach zdobył mandat mając 84 głosy, ale i Tadeusz miał 66. Problem jest w tym, że niebawem Pietrek wyleci ze stołka Dyrektora i jak on zrealizuje obiecane drogi. Jedyne, co po nim zostanie to poczyszczone tuż przed wyborami rowy, bo do kopania i czyszenia nadaje się Dyrektor, jak mało kto w całym powiecie.

Praktyczna Rudka a Kaśka we łzach

A na Rudce tak jak na Brackiej pada deszcz. Ale tylko na Kaśkę Matysiak, bo zaczadziła się zielonym pustosłowiem Wójta i przystała do jego kompanii. Wydawało się że Kaśka Matysiaczka to rozsądna kobieta, ale po tym wszystkim została tylko kobieta. Bardzo dużo obiecywała, chodząc po Rudczańskich chałupach w czasie kampanii, ale że nie ma ciągnika i przyczep, to czym żużel przywiezie? Więc praktyczny ludek Rudczański postawił na chłopa Korkosza, który ma to wszystko, czego nie ma Kaśka i wybrał Jędrka, dając mu71 głosów. Kasieńka dostała 49 głosów i jak chce za 5 lat z Korkoszem wygrać ciągnik musi z przyczepami kupić Ot co! Tym sposobem porysowaliśmy Proskurę i Siennicka zgoda dostała kolejny osikowy kołek. Stan posiadania został powiększony z jednego radnego do trzech a 560 głosów i 30% to mocny zaczyn. Gandhi kiedyś stwierdził, że kłując słonia jedną szpilką nie zabijesz go, ale milionem już tak, a my mamy już wspomniane 30% i to bez żadnego wsparcia partyjnego…

71
65

Miał być orgazm a jest astma

Pobitewny kurz już opadł i wojska wróciły do swoich koszar. Jedni afiszują się twarzami opuchłymi od wyborczego sukcesu, inni pomstują na czym świat stoi, bo miało być lepiej. Tylko Szpak jeszcze leży jak ten spadochroniarz, któremu miast spadochronu dali zwykły plecak. Ale miał szczęście, bo klapnął na stertę świeżego nawozu i mimo, że otoczenie niezbyt pachnie, to jednak żyje i dycha. Nie dość, że dycha, to jeszcze kusi i mami. Obiektem tego procederu jest Marek Nowosadzki, któren po imponującym wyniku wyborczym, stał się najbardziej pożądanym „ciachem” w powiatowej układance. Chce go i Szpak, i Hałasowa, ale Marek chyba pamięta liczne upokorzenia  oraz to, że wielokrotnie rejterował i nie podejmował walki z sobie znanych powodów. Więc nie będzie w tym przesady, jeśli zostanie napisane, iż razem z Boruczenką są prawie w koalicji z PiS.

Obity Szpak

Zresztą inny wariant byłby kompromitacją i definitywnym końcem najbardziej znanego mieszkańca ulicy Piekarskiego. Natomiast Szpak ma mocno pod górę. Poniósł Janusz straty takie, których się nie spodziewał, bo aż 5 mandatów i cały PSL przegrał z kretesem Sejmik Województwa. W takich okolicznościach dalszy opór jest bezcelowy. Zemściło się ciągłe bajdurzenie o tym, że PSL musi rządzić w gminach i powiatach, bo przez to ma przełożenie na Sejmik Województwa. Nie ma PSL-owskiego Sejmiku, nie ma więc sensu walczyć. Najdotkliwsza strata miała miejsce w mieście. Wyborcy, głosując na Korkosza, mówili: „Korkosz tak, PSL nie”.

Prawdopodobnie tym samym dobiegł kres „Szpaczej Epoki”. W mieście kipiało od dawna i erupcja niezadowolenia była tylko kwestią czasu. Uporczywe i wieloletnie pomijanie miejskich dróg powiatowych połączone z niekiedy chamskimi zagraniami Banacha, oraz sytuacja w szpitalu i wiele innych Januszowych patologii, o których można by pisać bez końca.

Popisy Sławka Kamińskiego

Niedźwiedzią przysługę oddał PSL naczelnik Wydziału Oświaty Sławomir Kamiński, onegdaj wyblakła gwiazda SLD. Ten pan arogancko, w krętacki sposób rozmawiając z nauczycielami i rodzicami, skonsolidował elektorat oburzonych i tym samym odpalił ładunek wybuchowy, w efekcie czego miejski PSL wyleciał w powietrze. Tyle, że po nim nikt nie płacze, a głównym winowajcą miejskiej kompromitacji jest właśnie Kamiński. Może Sławomir twierdzić, że tak nie jest, ale analizując czyny, słowa i sekwencję zdarzeń to niestety, ale jest ojcem chrzestnym tej dotkliwej porażki – tak twierdzi ulica i tak się mówi w kuluarach. Generalnie jedyną rzeczą, którą może imponować nieszczęsny naczelnik to wzrost, bo politycznej wyobraźni u niego nie uświadczysz. A podobno jest spod znaku Panny, a te są ponoć bardzo pedantyczne i usystematyzowane. Coś w tym jednak jest, bo Sławek jest pedantyczny i usystematyzowany w swojej bezmyślności i wyobraźni ograniczonej, jak wizura  średniowiecznego hełmu… Nawet opowiadanie dowcipów mu nie idzie, a przynosi tylko kompromitację oraz szczere wkurzenie grona pedagogicznego i rodziców. Mianowicie dowcipny Sławek na rozpoczęciu roku szkolnego w II LO opowiedział publicznie taki oto dowcip-zagadkę.

Co nauczyciele robią w czasie okienek lekcyjnych? Odpowiedź brzmi: żebrzą pod supermarketem. Dowcip nie na miejscu i nigdy nie winien paść z ust szanującego się i rozsądnego urzędnika na 6 tygodni przed wyborami oraz po tym, co wcześniej Naczelnik nawyczyniał z rodzicami i nauczycielami. Sam bezmyślny dowcip słuchacze szybko podchwycili i dziś ten sam żart -zagadka krąży w nieco zmienionej wersji i brzmi: Co robi kierownik internatu, kiedy popsuje mu się lodówka? Lecz by Sławkowi dodać otuchy to nie jest sam w gronie ojców chrzestnych wyborczej porażki.

Łopieńskie kałabanie

W takim Łopienniku o ten tytuł musi Kuchta walczyć z magistrem Sapko. Niestety afera chutliwego menadżera i prawej ręki Janusza pogrążyła ich obu i tym samym cały łopieński  legion PSL. Kuchta dostał 288 głosów, chodząc od chałupy do chałupy, nie bacząc na nogawki pogryzione przez wiejskie Burki –  pomawiając Andrzeja Szadurę o rzeczy, za które zarzuty stawia prokurator – do tego ostatniego wpływa coraz więcej sygnałów z terenu w tej sprawie. Natomiast M. Jakimcio nie robiła żadnej kampanii. Sam wyżelowany Mario nie zdążył skompromitować w radzie miasta Kościuka bo przegrał w swoim okręgu, ale kampanii nie robił, bo tę zrobił mu Dziennik Siennicy, a ten nawet nie podziękował .Niestety, ale i marginalizacja Pędzisza, będąca autorskim błędem Szpaka zmiotła szanse na dobry wynik. Skutkiem tego PSL jest w rozsypce, a następcy Janusza w partii, jak nie było, tak nie ma. Jednak potwierdza się to, co wielokrotnie zostało tu napisane, że Szpak nie umie rządzić, a jedynie uporczywie trwać i układać listy. Swoje zrobił i Krzysiek Zieliński, który startując z trzeciego miejsca listy PiS, chodząc od domu do domu, dosłownie zadeptał PSL. Tylko że on w przeciwieństwie do Kuchty nikogo nie pomawiał. Za co mu chwała. Tak więc PSL zamiast powyborczego orgazmu w wykonaniu Janusza doznał astmy niespodziewanej porażki.

125
93

Haniebne popisy synalka radnego, tym razem na sali sądowej

Wiadomo nie od dziś, że pierwszy dzień po wyborach jest pierwszym dniem nowej kampanii albowiem jak twierdzą znawcy, na wynik wyborczy pracuje się cały czas. Może to i banał albo daleko idące uproszczenie, ale trudno nie łączyć tego z tym, co wyczynia synalek radnego z Kozieńca- Radosław. Choć właściwsze byłoby tytułowanie wspomnianego „Szefem kampanii swojego tatusia” A kampanię potrafi prowadzić jak nikt, ma to w genach a bardziej w nogach i pięściach. Czy ma coś w głowie? Podobno, ale z tym jest tak jak z życiem na Marsie- nie ma na to dowodów.

Z dynamicznej kampanii prowadzonej przed sklepem na Woli Siennickiej zrobiła się sprawa kryminalna. Policjanci z tutejszej komendy nasłuchali się o jego nietykalności i w co będą ruchani jak nie dadzą mu spokojnie żłopać piwa w miejscu publicznym. Radek „erudyta” odkrył i tym odkryciem podzielił się ze stróżami prawa, że są chamami, cwelami i kurwami. Ponadto obwieścił, iż jednego „psa już pochowali”. A to, że policjant zmarł na raka i zapewne kogoś osierocił Radka jakoś nie wzrusza, bo on jak się wyraził ma na służbę w granatowym mundurze „wyjebane”, Co znaczy to enigmatyczne określenie? Tego i sam Radunio nie wie, bo jego „renesansowa” umysłowość nie zaprząta sobie uwagi takimi detalami

Z takim samym przejęciem Radek traktuje wszystkie wyroki, których dorobił się w swoim 31 letnim życiu, jest tego sporo i niektóre osiągnięcia mogą przyprawić o zawrót głowy nawet stałych lokatorów Białołęki czy Wronek. Bo tak… Są grzywny za przestępstwo karno-skarbowe coś ze 24.000 złotych oraz wyroki za obrazę funkcjonariuszy Policji. Jest też wyrok za groźby karalne okraszony 800 złotową grzywną…, Co tam one, papcio Dariusz rozpieszczający ulubionego synusia wszystko sfinansuje, bo przecież taki „szef kampanii” jest wart każdych pieniędzy, nawet jeśli w efekcie tego rodzinna gospodarka pójdzie z torbami. Nurtującą ciekawostką jest to, że na tablicy posterunku Policji w Siennicy Różanej wiszą przeprosiny Radzia sprzed kilku lat, w których zobowiązuje się do poprawy relacji z Policją i nawet wyraża skruchę. Co wynikło z tych przeprosin oraz górnolotnej deklaracji to można się było przekonać studiując jego profil fejsbukowy? Tam nasz „wrażliwiec” umieścił dwa wpisy „ jebać policję” i „pierdolić policję”, choć słowa różnią się nieznacznie to jemu ciągle chodzi o to samo. Pała jakąś nieokiełznaną chęcią niekontrolowanej prokreacji i nawet nie pogardzi funkcjonariuszem Policji. Płeć dla niego nie stanowi bariery ni estetycznej ni obyczajowej. On chce się kochać ze wszystkimi, taki z niego nowoczesny Europejczyk. Mimo tego potencjału kipiącego w jego lędźwiach nie spłodził jeszcze niczego co ma ręce i nogi, oprócz wyroków rzecz jasna. Są tacy którzy sądzą ,że brak potomstwa w jego wypadku to dar niebios. Natomiast wspomniane pisarstwo fejsbukowe było przedmiotem policyjnego dochodzenia…

Są jeszcze w jego „osiągnięciach”  zasądzone godziny prac publicznych które odrabia się w Urzędzie Gminy. Czy Radek je sumiennie odpracował? Szczerze wątpię, bo ciągłe nawroty recydywy przeczą temu. A przecież dozór nad tym ma Wójt Leszek Proskura kolega i wielki partyjny przyjaciel taty Radka. Panowie się lubią, spotykają, wspólnie dyskutują długimi wieczorami o literaturze doby romantyzmu i sprawach gminy. Zapraszają się również wzajemnie na wesela swych pociech, po prostu uczucie kwitnie. Platformą tegoż jest wspólna ludowa pasja, którą realizują pod auspicjami PSL.

W efekcie tak dynamicznej kampanii Dariusz, Sęczkowski zdobył mandat pokonując Mirosława Kaczora, który… Co tu ukrywać jest słaby, bo nie jest w PSL, a i synowie mu nie pomogli, bo próżno ich szukać w rejestrze osób karanych. Nikomu nie grozili nikogo nie chcieli ruchać i nikogo nie umyślnie nie pozbawili życia. Tak, więc w tych okolicznościach takie latorośla tylko Kaczorowi zaszkodziły, bo widać ich właściwie i „po peeselowsku” wychować nie potrafił. Nie to, co Dariusz…

O sukcesie taty Radek poinformował nawet Sąd Rejonowy w Krasnymstawie. A było tak… 24 października, czyli trzy dni po wyborach odbyła się rozprawa w sądzie, która dotyczyła skopania mojego samochodu przez Radosława w dniu 16 czerwca 2017 roku… Niby nic, ale jeśli na Sali jest Radeczek to nie jest „niby nic” Po prostu synuś radnego w trakcie moich zeznań zaczął „rzucać kurwami”, dokładnie była jedna kurwa głośna druga cichsza, ale sędzia nie był liberałem, przerwał przewód na 5 minut i wlepił w majestacie prawa złotoustemu Sęczkowskiemu grzywnę za obrazę majestatu Sądu w wysokości 500 złotych. Ale to go nie powstrzymało, bo później by wyrazić dezaprobatę dla treści zeznań środkowym palcem kilkukrotnie dłubał sobie w oczodole. A ma ich aż 10 ale on wybrał ten, bo widać często go używa. Co znaczy ten gest to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Być może takiej pomysłowości nabywa się po uprzednim powiszeniu  za zawartość krocza na szpikulcu ogrodzenia piekarni…  Dynamika zachowania zapewne wynika z sukcesu taty i jest zapowiedzią konsekwentnego podtrzymania zasady „wyjebania” na wszystko a w tym wypadku chodzi o Sąd…

Końcowa refleksja jest gorzka. Lokalny PSL mając takich członków jest zaprzeczeniem idei Witosa a bardziej przypomina brudną hordę. Ci, którzy mogą o składzie personalnym partii decydować mają zasady i etykę gdzieś, wszak  Sęczkowski mając takich synalków podniesie rękę za wszystkim nawet, jeśli to będzie wyrok śmierci na siebie samego. Szpak nie reaguje, ponieważ woli wmawiać ludziom, że tak można i to nie ma znaczenia. Tylko, że otaczając się takimi familiami wystawia sobie haniebne świadectwo. Proskura też tego nie rozumie gdyż najzwyklej w świecie jest mało inteligentny. Natomiast wyborcy na Kozieńcu wybrali jak wybrali, lecz najlepszą kwintesencją jest poniższy dialog tyczący się częstej omylności wyborów większości.

Winniśmy jeść gówno! Dlaczego Pan tak uważa? Ponieważ miliony much nie mogą się mylić …szanowny Panie.

178
155

Szpak na deskach

Jednak ujawnienie skrzętnie ukrywanego ormostwa Szpaka połączone z dwuletnim pisaniem o tym, co „jeszcze aktualna” władza smrodliwego chowa pod kołderką przyniosło efekt. Nie wolno zapominać o wynikłym z uporczywego trwania Janusza efekcie zmęczenia materiału wyborczego. Ten znużony „szpakową sitwą” przelał to na kartę do głosowania, w efekcie czego powiatowe PSL poniosło dotkliwą porażkę. Mówiąc „językiem boksu” Szpak et consortes leżą na deskach i są liczeni. Liczeni tylko, do 6 bo tyle mandatów im się ostało.Wynik to słaby, wręcz na krawędzi zagłady, jeśli ma się w pamięci 11 mandatów z 2014 r. Sam Starosta nie ukrywał, że spokojnie stać go na 8…

I tak w swoim mateczniku, okręgu nr 3 PSL bierze 3 mandaty, co było do przewidzenia mając Dywizję Pancerną. Sam Janusz gromadzi ponad 1100 głosów. W końcu to największy pracodawca w okolicy i beneficjentom nie przeszkadza, że robi to za państwowe pieniądze. Anna Mróz też spokojnie chwyta, co swoje, bo jest miła i pożycza ludziom pieniądze, które kiedyś muszą oddać. Trzeci mandat to geriatryczna niespodzianka, bo zdobywa go 73 letni Babiarz, najwidoczniej kosztem Makuch Elżbiety… Z kolei PiS w „3” zdobywa dwa mandaty, jeden, to bezbarwny, ale wyretuszowany Marek Nieścior – 777 głosów, drugi i tu niespodzianka córka poseł-poetki Justyna Przysiężniak z domu Hałas-, bo właśnie tak anonsowała się na wyborczych plakatach. Dlaczego zdobyła mandat? Widać niechęć do Szpaka i w sumie młody wiek zrobiły swoje. Wyrozumiali wyborcy przymknęli oko na familię. Ale siostra posłanki Bogumiła Prymarczuk przepadła mając tylko sto kilka głosów. Podobnie jak Bojarski Adam Prezes RSP Zagroda, który miał dwieście kilka i jak zauważyli niektórzy jest mieszkańcem Chełma. W tym okręgu PiS mógł mieć jeden mandat więcej gdyby lepiej ułożył listy, a tak wycisnął tyle ile widać…

Okręg numer 4. Z PSL do rady wchodzi Repeć z Rudnika i Zając Marcin z Żółkiewki. PiS natomiast wprowadza Jana Mroza emerytowanego Dyrektora Gimnazjum w Żółkiewce i Ewę Nieścior również emerytowaną nauczycielkę, ale z Gorzkowa.

Do rzezi „Szpakowych” kohort dochodzi w ospałych zaułkach Krasnegostawu. Miasto od zawsze było trudnym polem walki, wie o tym po Stalingradzie Wehrmacht a po tych wyborach wie i Szpak. „Joker” Janusza, chirurg Korkosz dostaje ponad 600 głosów, ale cóż z tego skoro za nim jest dosłownie księżycowa pustka… Elżbieta Zadrąg, Piekaś nie przekraczają nawet stu głosów na „łebka”. Miasto nienawidzi Szpaka może nawet bardziej niż PSL. Za to pełnię uczucia miejski wyborca przelewa na kandydatów PiS, bo… nie są PSLem Ponad 700 głosów i to każdy z osobna dostaje Księżuk z Janeczkiem, bo suma lekarzy musi się zgadzać. Tym samym obaj wchodzą do rady a ginekolog zastąpił chirurga i PiS ma kolejne dwa mandaty z miasta. Właśnie tego wariantu  Szpak w najczarniejszych snach się nie spodziewał.

Jest w Jagiellońskim grodzie jeszcze jeden „dosłownie” cichy bohater. Na imię mu Marek a na nazwisko Nowosadzki. Dzięki „oryginalnemu” wsparciu Dziennika Siennicy tj. ciągłemu smaganiu po pęcinach za serwilizm i cykorię, Marek tak się wziął do roboty, że wykręcił niebotyczny i rekordowy w miejskich warunkach wynik. Mianowicie zdobył 889 głosów i tym samym upragniony mandat. Opłacił go kilkunastoma litrami wylanego potu i dziwną markotnością na ostatnim meczu „Startu Krasnystaw”. Ale to nie koniec sukcesów PZK, bo w Łopienniku(Okręg nr 1) Boruczenko i Kowalik wpakowali się w elektorat PSL i sami zdobyli drugi mandat. Szczęśliwym posiadaczem przepustki do „powiatowego raju” został Boruczenko. Z małych ugrupowań to właśnie oni odnieśli największy sukces. Mają w mieście 7 radnych a milczkowaty Turzyniecki jakimś cudem na Rońsku zdobył mandat pokonując pewniaka Krasnostawian- Jędrka Dulniaka. A jest jeszcze Jakubiec w drugiej turze wyborów na burmistrza.

Ponadto z miasta do powiatu wszedł wiecznie lewicowy i „głodny sukcesu” Piwko Marek oraz Suchorab Piotr z Komitetu Krasnostawian, który głosów szukał w DPS- ach… Ci ostatni mają w radzie miasta 5 mandatów i być może kunktatorstwo Wilkołazkiego zemściło się, bo i Stafijowski nie dostał się do Rady Powiatu… Lider „Krasnostawian” chyba zmarnował potencjał ugrupowania w tych wyborach.

Wreszcie okręg nr 1. Tu Szpak dostaje łomot i tylko Chruściel ze swoimi głosami a ma ich 599 wymyka się z okrążenia. Tylko jeden mandat dla „Szpakowców”… Jednak czeluść po Pędziszu jest nie do załatania. Kuchta zebrał tylko 288 głosów, to jest mało jak na Wójta-pułkownika. Swoje zrobił i smród po głupawych wyczynach Sapki, który były przez ostatnie tygodnie w Łopienniku tematem wiodącym.

Natomiast o klasie i „niezastąpialności” Pędzisza niech świadczy rozmiar jego wygranej w wyborach na Wójta Fajsławic. Tam spokojny i zawsze uśmiechnięty Janusz dosłownie rozniósł megalomańskiego Lipę na drzazgi i paździerze. Grzegorzowi nie pomogły partyjne słowa otuchy i obietnice budowy wszystkiego… W Fajsławicach na to pustosłowie nie nabrały się nawet 6-latki… Szpak uporczywie marginalizując Pędzisza popełnił wielki i niewybaczalny błąd i dziś ma to, co ma. Jednak otaczanie się klakierami bez osobowości to w dłuższej perspektywie samozagłada, co doskonale widać w okręgu nr 1.Doczekaliśmy się sytuacji, że tyle PSL ile Szpaka a ten stał się zakładnikiem samego siebie…

Wracając do wątku to PiS bierze trzy mandaty. Tylko, że ich koniem pociągowym nie jest Domański czy Wroński tylko rzucony na 3 miejsce Krzysiek Zieliński –szef wojewódzkich struktur „Solidarnej Polski”. Zieliński wylądował po za krawędzią wybieralności dzięki złośliwości poseł Hałas, która tym podobnych pomysłów ma w swojej karierze więcej. A choćby wrzucenie kandydatowi do Sejmiku  Przemysławowi Matysiakowi tuż za plecy, bo na pozycję nr 5 Zbigniewa Bijaty. Nie dość tego, to zwykli wyborcy zwrócili uwagę, że na zbiorczych plakatach PiS jest wyeksponowany Bijata a brak Matysiaka, który to nie znalazł się na nich tylko, dlatego że Poseł uwielbia się bezmyślnie mścić. Zieliński uratował dziewiąty mandat dla PiS tylko dzięki temu, że przeprowadził aktywną kampanię, spotykając się z ludźmi, chodząc od domu do domu. Żniwem tego był najlepszy wynik w okręgu- 639 głosów o 11 więcej niż „Jedynka Listy” Domański właściciel „Krautexu”. Aż strach pomyśleć, jaki byłby wynik  PiS gdyby wystawiono więcej kandydatów pokroju Zielińskiego prowadzących aktywną kampanię. Wspomniany Matysiak, co ważne też prowadził kampanię w stylu Zielińskiego i o zgrozo to się władzom lokalnego PiS nie podobało.

Można domniemywać, że wzięcie jeszcze dwóch mandatów było w zasięgu i w efekcie skutkowałoby samodzielnymi rządami w powiecie. A że można to pokazał nie, kto inny tylko Szpak 4 lata temu. Tak jest 9 mandatów i trzeba szukać koalicjanta. Tyle, że przy tym szukaniu mogą znów się odezwać bezmyślne pomysły Teresy Hałas, która a to ważne jest z pokolenia Szpaka i tak samo jak on chorobliwie nienawidzi ludzi mądrzejszych od siebie. Z takim samym zapałem jak Janusz wycina ich ze swojego otoczenia. U niego zaowocowało to przegraną, u niej początek końca właśnie się inicjuje i jego zwieńczeniem będzie kampania i wybory parlamentarne za rok.

W obecnej sytuacji PiS stać na przejęcie władzy, ale z koalicjantem, którego trzeba szukać wśród małych ugrupowań. Znając pomysły Hałasowej i jej otoczenia to mogą nawet próbować wejść w sojusz z resztkami PSL i byłaby to zdrada stanu, lecz u niej wszystko jest możliwe.

Możliwy również jest scenariusz przejęcia radnych z małych komitetów przez Szpaka. W tym wariancie ma znaczenie, kto jest pracodawcą Nowosadzkiego, Suchoraba. Piwko jest do kupienia za dajmy na to wice-starostwo, a Boruczenko ucieszy się czymkolwiek. W tym powiecie i z tymi aktorami na scenie wszystko jest możliwe nawet w sytuacji, kiedy według wszelakich znaków na „ziemi i na niebie” w Sejmiku Województwa Lubelskiego PiS będzie rządził samodzielnie gdyż zdobył 18 mandatów na 33 możliwe. Nam Wyborcom pozostaje tylko czekać i komentować bieżące wydarzenia.

48
17

Z ostatniej chwili

Piotr Kołtun z Wierzchowin startujący z Komitetu Wyborczego Wyborców Andrzeja Korkosza pierwszym radnym wybranym do Rady Gminy. Wygrał z Ryszardem „Nasze NKWD” Stasiukiem  stosunkiem głosów 98 do 74.

Miasto i wybory na Burmistrza. Po zliczeniu głosów z 4 okręgów Jakubiec 880 głosów, Kościuk 826 głosów, Kmicic wyraźnie zbliża się do  Kras-Eko tylko 260 głosów…Liczenie trwa.

W Fajsławicach łomot i jednak tam gdzie zioła nie ma miejsca na lipę. I tak : Pędzisz Janusz 71% głosów, Lipa Grzegorz 29% głosów. Dodatkowo Pędzisz wprowadził 9 radnych!

 

36
20

Komunikat

 

Szanowni Wyborcy w związku ze zbliżającym się końcem kampanii wyborczej proszę o stosowanie się do przepisów karnych Kodeksu Wyborczego. Od godz. 23.59 dnia 19 października 2018 roku do końca wyborów proszę o niekomentowanie i nielajkowanie artykułów, postów na stronie Facebook oraz Dziennik Siennicy. Jednocześnie zapraszamy wszystkich do uczestnictwa w wyborach samorządowych 21 października 2018 roku.

20
9