Naszą prastarą krasnostawską ziemię ostatnio nawiedził nowy jasny idol z całym zapleczem. Oczywiście lepsze to od oberwania chmury, gradobicia czy trąby powietrznej, bo tu skutki występują natychmiast, ale nawiedził i co zrobić.
Nowy idol nazywa się Jarosław Stawiarski i słynie z bujnej czupryny, srogiego wyrazu twarzy i tego, że jest kolegą Marka Nowosadzkiego ze studiów. Poza tym jest marszałkiem województwa lubelskiego. Celem odwiedzin było wystąpienie w Zespole Szkół Rolniczych im Bartosza Głowackiego w Krasnymstawie, które dotyczyło Akcji Reinhardt, czyli ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Nie powiem takie uświadamianie o tym, kto Żydów mordował jest potrzebne, bo jak wiadomo nazistów już obarczono, ale nie wiemy, jakim ci mówili językiem. Na pomocników wyznaczyli spece od zakłamywania holokaustu Polaków. W kontekście roszczeń „organizacji żydowskich” związanych ze zwrotem mienia bezspadkowego opiewającym według stawek sprzed pandemii na 60 miliardów dolarów jest to niezbędne.
Wystąpienie to jedno, ale wieść gminna niesie, że Stawiarski ma być jedynką w naszym okręgu. Leńczuk skoro udostępnił ZOL Madziarowi to Stawiarskiemu musiał udostępnić Rolniczaka. A jak tak, to czas na pierwszy krok, i kampanię czas zacząć. Dwójką ma ponoć być Rysiek Madziar, w którym zadurzył się nasz starosta Leńczuk. Tak że sytuacja staje się dynamiczna, a przejście do Madziara naszych orłów takie sobie… Lepiej było nie przechodzić, bo skoro jest się emerytem jak Leńczuk, to jest to dobry czas na rozbrat z polityką. Z polityką, do której nie ma się głowy… W PiS panika, bo 800 plus nie dało zwyżki poparcia i być może poproszą nawet o start Teresę Hałas, bo jak jest źle, to wszystkie ręce na pokład! A skończy się tym, że Teresa Hałas zostanie ostatnim posłem stąd i długo nikt jej wyczynu nie powtórzy.
Będziemy mieli wtedy swoją klątwę Bońka, który rozgoryczony po 1/8 finałów MŚ w Meksyku w 1986 roku, gdzie mimo dobrej gry musieli przegrać z Brazylią 4 : 0 powiedział, że jeśli w następnych czterech mundialach dotrzemy do 1/8, to będzie powód do satysfakcji, a jak było potem, to już wie każdy. Dlatego obawiam się, że poseł w tym krasnostawskim zapyziałym grajdole trafić się może w najbliższym czasie, ale tylko przejazdem. Natomiast w zbiorowej pamięci jako zdobycz dekady zagości spektakularne i niesmaczne „matkobójstwo” Leńczuka dokonane na poseł Teresie Hałas…
Krótko i na temat:
Dobre złego początki, ale koniec marny
W tym roku przypada 80 rocznica Rzezi Wołyńskiej… nierozliczone ludobójstwa dokonanego przez „braci” uKraińców…