Panie Starosto z przykrością muszę stwierdzić, że po raz kolejny w tym roku jestem zmuszony do zasygnalizowania Panu na łamach Dziennika Siennicy problemów jakie dotyczą nas mieszkańców. Pierwszym razem sprawa dotyczyła chodnika w Rudce , teraz chciałbym zwrócić uwagę na kolejny problem jakim jest ASF. Co to jest myślę że nie muszę nikomu tłumaczyć, choroba ta zwana Afrykański Pomór Świń zatacza coraz większe kręgi. Z tygodnia na tydzień, a ostatnio coraz częściej znajdywane są padłe dziki zarażone tą chorobą i to nie koło Białegostoku czy Białej Podlaskiej albo pod Włodawą ale już na naszym powiatowym podwórku. Oczywiście w tej chwili jest to juz nie do opanowania choć pierwsze ogniska ASF w Polsce pojawiły się w 2014 roku to od tamtej pory nikt na poważnie nie zajął się tym problemem zostawiając go samemu sobie. A zaniedbania dotyczą ówcześnie i obecnie rządzących, dotyczą samorządu lokalnego (czyli również Pana) oraz myśliwych. Panie Starosto za kilka dni w naszej Gminie maja odbyć się Dożynki Powiatowe. To radosne święto dziękczynienia za plony i za to, że trud rolnika został nagrodzony obfitymi zbiorami. Ale czy w obecnej sytuacji, gdy ASF jest w naszym powiecie i kolejne stada trzody są wybijane ze względu na szerzący się pomór a rolnicy pozbawiani pracy i dochodu czy w tym momencie chce sie panu cieszyć i radować, co ma pan zamiar im powiedzieć….?
Panie Starosto wielokrotnie powtarzał pan na festynach sołeckich, że polska samorządem stoi, że od prawie trzydziestu lat udaje sie ten dom uładzać. Pan Panie Starosto wielki orędownik Ruchu Ludowego, obrońca uciemiężonych rolników co pan zrobił aby do tej teraz już tragicznej sytuacji nie dopuścić ? Przecież logicznym jest, że jeśli w Polsce ze względu na ASF nie będzie trzody chlewnej to następnym działem rolnictwa który dotknie zapaść będą ci którzy produkują zboża i pasze a za niedługi czas cała gospodarka odczuje skutki nieudolnej walki z ASF. Pan jako organ nadzorujący, wydawanie umów na dzierżawę obwodów łowieckich mógł w tej kwestii zrobić naprawdę dużo, ale najwyraźniej pan to olał, chociaż rolnicy do pana przychodzili w tej sprawie.
A teraz w przeddzień dożynek próbuje pan na wszystkie możliwe sposoby zamieść sprawę pod dywan, aby jeszcze raz wyjść na scenę i w kwiecistej przemowie wygłosić swoje propagandowo- wyborcze hasła. Ciekaw jestem czy wspomni Pan rolnikom, że koszty nieudolnych działań pana i panu podobnych samorządowców w walce z ASF spadną na barki ich samych. Panie Starosto na pańskim profilu facebookowym umieszczał pan wiele informacji, o tym jak obecnie rządzący podnieśli rolnikom wiek emerytalny, chociaż to pańska partia wraz z koalicjantem to zrobiła, o propozycji waszego prezesa dotyczącej zaniechania zmian czasu. Ale o problemach rolników z suszą, z ASF i wieloma trapiącymi polską i krasnostawska wieś bolączkami ani razu pan się nie zająknął. W ostatnich dniach wielu zauważa ,że pojawia się pan i znika z facebooka, co się stało Panie Starosto!!! Zapewne pańscy zwolennicy posmutnieli z tego powodu, ale wielu mieszkańców powiatu ucieszyło się. A zapewniam Pana, że jeszcze bardziej by się ucieszyło gdyby tak jak z facebooka zniknął pan z życia publicznego w naszym powiecie co było by z korzyścią dla nas wszystkich i dla pana samego.
Andrzej Korkosz