Ostatniego dnia lutego popełniła się sesja Rady Gminy. Jednak uchwały które miały być jej owocem, stały się tylko marnym tłem. A wszystko za sprawą tytułowego kontrataku naszej pożal się Boże władzy. Sesji przewodniczył pod nie obecność Waldemara Nowosada nie kto inny jak niezatapialny i wieczny Ryszard Stasiuk w randze wice-przewodniczącego. I tak, jako pierwszy do frontalnego szturmu ruszył anty-bohater ostatnich miesięcy Dariusz Sęczkowski. Swój wywód rozpoczął od ustosunkowania się do zarzutów wobec jego i jego synów?Piszecie nieprawdę na tym swoim forum, Wójta u mnie nie było. A po za tym piszecie że w moim domu była libacja- użalał się radny. Piszecie że synów nie wychowałem, a ja wychowałem bo przecież z miejsca wypadku nie uciekł- ciągnął dalej swoje lamenty. Natomiast na moją uwagę że sprawca nie dość że jeździ z prędkością światła i jeszcze żali się na zatrzymanie prawa jazdy a drugi kopie cudze auta pod sklepem, Sęczkowski odparł cytuję ? szkoda że Ciebie nie skopał?? Po tym szczerym wyznaniu wszystko stało się jasne co do metod i celów wychowawczych preferowanych przez wielkiego pedagoga z Kozieńca. Dziwnym zbiegiem okoliczności radny nie odniósł się do wpisów ?Ktosia?. Czyżby znał jego prowieniencję i celowo wszystko przemilczał? W tym miejscu należy zadać pytanie czy Dariusz Sęczkowski wie czym jest sprawowanie mandatu i co się z tym wiąże? Może celem wyjaśnienia trochę przykładów z historii, bo ta jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Władza i rodzina od zarania dziejów stanowiły mieszankę wybuchową. Konflikt interesów wzmagał się wraz z powstawaniem bardziej złożonych form współżycia społecznego jak również dystrybucji dóbr. I tak Stary Testament w Księdze Samuela opisuje precedens synów Helego. Mowa tam o wykorzystywaniu funkcji kapłańskich do ratowania złajdaczonych synów z objęć prawa. Budziło to wielkie kontrowersje i było negatywnie odbierane w tamtych odległych czasach. Wspomniany precedens stanowi modelowy przykład myślenia plemiennego. Rzym także borykał się z tą plagą, nawet Juliusz Cezar by nie stracić zaufania w oczach obywateli republiki rozwiódł się z żoną. Sprawa ocierała się o skandal obyczajowy, mianowicie na uroczystości przeznaczone tylko dla kobiet wkradł się w kobiecym przebraniu mężczyzna. Po tym zdarzeniu i na pamiątkę tego rozwodu w języku pozostał ślad w postaci zwrotu ? Żona Cezara musi być po za wszelkimi podejrzeniami? Julia, córka Oktawiana Augusta też przyprawiała o ból głowy swojego cnotliwego ojca. Tak dobierała i zmieniała kochanków ze ta rotacja uchodziła za jedną z najszybszych w Rzymie. Kończyło się to zsyłką do podmiejskich rezydencji Augusta ale nigdy o dziwo- chorobą weneryczną? ? Chlubnym ? przykładem twardej ręki przy wychowaniu dzieci jest ojciec przyszłego króla Prus Fryderyka II Wielkiego. Nim Fryderyk dorobił się swojego przydomka, miewał takie pomysły jak autor plotek o grupach terrorystycznych w Siennicy Różanej. Co zrobił Fryderyk Wilhelm I ? Ano, przy pomocy topora skończył z nieostrożnym przyjacielem syna a jego samego zesłał do Kostrzyna nad Odrą. Tam w randze zwykłego urzędnika przyszły oprawca Rzeczypospolitej (bo rozbiory to jego pomysł) uczył się odpowiedzialności i zasad funkcjonowania państwa Pruskiego. Wniosek dla potomnych jest taki że i dzieciom trzeba dobierać kolegów ale topór to w dzisiejszych czasach daleko idąca ekstrawagancja. Rosyjscy Carowie też nie przebierali w środkach a gniew był dwukrotnie końcem dynastii. Iwan Groźny w złości zabił syna okutą lagą, kończąc tym samym panowanie Rurykowiczów. Piotr Wielki na wieść o udziale syna Aleksego w spisku, uprowadził go torturował i własnoręcznie stracił. W ten sposób pozbawił dynastię legalnego następcy. Ot, rodzina i władza różnymi ścieżkami chadza. Problemy Napoleona ze swoja liczna familią to dopiero hollywoodzka historia. A trzeba wiedzieć że Bonaparte rozbijał w puch kolejne armie i koalicje a w starciu ze swoimi bliskimi był bezradny?Siostra Karolina-idiotka, szwagier Joachim Murat ? odważny ale dureń i sprzedawczyk. Paulina, młodsza siostra -rozwiązła, brat Józef pełnowartościowy cymbał. Zaś żona, Józefina w mało wyszukany sposób przyozdobiła skronie dzielnego Korsykanina w pokaźne rogi, gdy ten wojował w Italii. Wielu historyków twierdzi że ta pazerna hałastra przyczyniła się do upadku Bonapartego. W godzinie próby nie zawiodła matka Letycja oraz ?polska żona, Maria Walewska. Niech radny z Kozieńca weźmie losy Bonapartych pod rozwagę?Równolegle panujący w Rosji car Alexander I sięgnął po władzę zlecając morderstwo swojego ojca, cara Pawła I. Oficjalną przyczyną była apopleksja a nie oficjalną szarfa od orderu. Po wszystkim, nowy car teatralnie omdlał. Cóż takie dzieci?to też dzieci. Ojcobójstwo wlokło się za Alexandrem po kres jego panowania a europejskie dwory rechotały o apoplektycznych skłonnościach Romanowów. Angielski Edward VII, syn purytańskiej królowej Wiktorii nim został monarchą, namiętnie odwiedzał paryskie burdele. O dziwo dzięki tym plebejskim rozrywkom ocieplił ? dosłownie? stosunki francusko-angielskie. Natomiast matka Wiktoria, dzięki tej burdelowej dyplomacji siwiała w zastraszającym tempie. Dwaj XX wieczni zamordyści, Hitler i Stalin wiedzieli (w przeciwieństwie do Sęczkowskiego) że zachowanie bliskich sercu osób jest istotne w odbiorze i postrzeganiu ich samych przez społeczeństwo. Pierwszy nigdy nie stwarzał sytuacji dwuznacznych, a pytany o żonę odpowiadał że żoną dla niego jest III Rzesza?Stalin natomiast źle traktował Jakowa, syna z pierwszego małżeństwa. Dzieci z drugiego małżeństwa?rozpieszczał i jak sprawiały kłopoty zamiatał wszystko pod dywan. Po jego śmierci syn Grigorii i córka Swietłana skończyli w szponach nałogu alkoholowego. A na naszym podwórku Piłsudski tak córki wychowywał że mało kto wiedział ze je ma. Sam żył ascetycznie, w swoim rodzinnym Zułowie jedną lampką oświecano pokój córek a gdy zasnęły dopiero wtedy Marszałek z niej korzystał przy pracy? W PRL ( ustroju bez wątpienia bliższym wyznawanej filozofii życiowej przez naszego samorządowca) brylował utracjuszowski syn Jaroszewicza, nazywany czerwonym księciem. Nawet towarzysze z politbiura upominali że taki styl życia nie licuje z wartościami państwa robotników i chłopów. Na drugim końcu Europy, w chłodnej Anglii nie raz wypieków na twarzy dostawała Margaret Thatcher. A wszystko za sprawą syna Marka, podejrzewanego o finansowanie przewrotu wojskowego w Gwinei oraz przemyt i handel bronią. Żelazna Dama ale bezradna mama?i tak bywa. Synowie Wałęsy też nie zasypiali gruszek w popiele i ośmieszali ojca oraz Prezydencki urząd. Wszyscy pamiętają pomroczność jasną? Wnioski z historii płyną takie że rodzina może być trampoliną sukcesu jak również szubienicą własnych ambicji. W demokracji mamy wentyl bezpieczeństwa w postaci możliwości wyboru: kandydować na radnego czy wręcz przeciwnie? Wielu z tych o których wspomniałem nie posiadali tej możliwości. Cóż, wynika ze słów radnego Sęczkowskiego i jego zachowania że winny wszystkiemu jest brak świadomości. Tylko że ten brak trwa już od ćwierć wieku bo tyle jest radnym? Ślusarczyk Piotr