Ksiądz Bronisław Bozowski powtarzał, że nie ma przypadków, a są tylko znaki. W Krasnymstawie to spostrzeżenie można rozwinąć i dopowiedzieć, że są znaki, które są znakami znaków. A niektóre znaki leżą na wznak !
Ksiądz kanonik Jarosław Wójcik z parafii Franciszka Ksawerego to bardzo obrotny kapłan, prawie jak karuzela w wesołym miasteczku. Można go spotkać w „siennickim tworze sztuki” i na imieninach starosty Leńczuka. Ten ostatni często odwiedza Jarka, bo tak zwany starosta musi mieć swojego Jarosława. Na Nowogrodzką daleko, a tu jest bliżej i można tam dojść pieszo w samych ciapkach. Poza tym chłopaki się lubią, bo przecież koncerty „Gloria Vitae” gdzieś trzeba organizować, a wnętrze kościoła nie tylko jest piękne, ale ma również dobrą akustykę.
Jarek jak żona Lota
Kanonik Wójcik doskonale akomodował się do obecnej sytuacji politycznej w regionie i w obmierzłym grajdole. Kiedy przybył tu w 2019 roku z Tarnogóry i został proboszczem kanonikiem „ u Franciszka”, powitał go kwiatami Lucek Cichosz, który wtedy akurat robił kampanię do wyborów parlamentarnych. Potem czerpał pełnymi garściami z dobrodziejstw rządów PiS i Tereski Hałas. Specjalnie nie zwracał uwagi na szczegóły, kto co i dzięki komu. Gdy Tereska załatwiła mu duże pieniądze na renowację fasady kościoła, nie przejął się tym specjalnie. Kiedy ją później podduszano, by ostatecznie usunąć z listy PiS i zrobić miejsce dla Rysia Madziara z Wołomina to jej wcześniejsza pomoc dla kanonika nie miała większego znaczenia. Przy wołomińskim idolu to Jarek milczał jak żona Lota zamieniona w słup soli. Siedział w tym stanie obok Ryśka w studio TVP Lublin, gdy ten pośrednio przypisywał sobie zasługi przy pozyskaniu środków na renowację jego kościoła. Widać uznał, że milczenie jest złotem, a tego kościołowi nigdy dość, a i politycznie zapomniał, bo akurat wypadało, że Jan Paweł II kiedyś powtarzał „Nie lękajcie się” Nic mu przecież nie groziło, to nie te czasy, gdy duchownym zdzierano paznokcie przypalano petem, bito do nieprzytomności, a potem topiono w Wiśle. Dobrze by było, żeby Wójcik się odezwał i powiedział, kto za tym stał, i można było, jak uważają niektórzy, z szacunku dla samego siebie nie brać udziału w tym cyrkowym widowisku.
Znaki na ścianach
No, ale teraz to już grubsza sprawa, i księdzu zaczyna się interes na łeb walić i pokazują się na tę okoliczność „znaki”. Na murach kościoła od strony ulicy Piłsudskiego pojawiły się spękania, aż po samo sklepienie. Ksiądz kanonik jak zobaczył, że miejsce pracy grozi zawaleniem, to mowę odzyskał i od razu zdiagnozował, gdzie jest pies pogrzebany. W miasteczku ogłosił, że winny ten ruch kołowy, a szczególnie wysokie tonaże, które wjeżdżają na rynek z zaopatrzeniem. Auta jeżdżą, ziemia drga, ściany pękają, sama fizyka w najczystszej postaci! Wykoncypował, że ograniczenie potrzebne w formie znaku zakazu do 3,5 tony!
Ale samo się nie zrobi, i trzeba działać, bo bezrobotnym zostać, to mu się nie uśmiecha. W te pędy wszystko załatwił, może nawet szybciej niż Pan Bóg świat stworzył. Opinię policja wydała jak należy, a jest ich kapelanem, a do tego jest spowiednikiem Leńczuka! W starostwie naczelnik wydziału komunikacji Bereza powinność swej służby zna, i też się nie ociągał i zaopiniował jak należy. Wszystkie pozwolenia ksiądz kanonik pozbierał jak koperty z kolędy, bo sprawa słuszna, jak najbardziej, a zabytek trzeba ratować dla przyszłych pokoleń! Tym bardziej, że tak pięknie odrestaurowany staraniem Teresy Hałas, że zaniechać to grzech marnotrawstwa! Dlatego znak stał się tylko formalnością i jest już gotowy ! Nic tylko go wieszać, stawiać, i niech tam ostrzega i ode złego broni!
Leńczuk safanduła sprawę pokpił
Tylko znów kałabania, bo chętnego, coby go zamontował, nie znaleźli w całym starostwie! Jak zwykle wylazło safandulstwo rządzących. W międzyczasie o znaku dowiedział się taki co ma interes w tym, coby go nie było, bo tam na ulicy Piłsudskiego vis – a – vis kościoła ma nieruchomość w stanie surowym. Ten ktoś to nie kto inny tylko radny Maruś Zdzisio Piwko i ta surowa nieruchomość z białego pustaka to jego. Jest radnym powiatowym, i jak mu postawią znak, to pewnikiem zacznie buchtować i robić Leńczukowi na złość, bo przecież Leńczuk sam go wyhodował do takich rozmiarów politycznych, że teraz postkomunista wszędzie się szarogęsi. Leńczuka wobec takiej perspektywy tradycyjnie niemoc decyzyjna dopadła…i znak padł na wznak!
Piwko i Biedronka bis
Piwko doświadczenie w takich sytuacjach ma i zapisał się złotymi zgłoskami w historii krasnostawskiego grajdołka. Szczególnie jeśli chodzi o lobbowanie na rzecz familijnego biznesu z ulicy PCK. Szeroko rozpisywał się o tym Romek Żelazny w „Echu Krasnegostawu” 18 lat temu. Chłostał Marka Zdzisława wtedy radnego miejskiego za „Biedronkę” bezlitośnie, bo ten jako radny latał za swoimi sprawami, nie bacząc na etykę. Dobrze wiedzieć, że i tam oprócz innych zgryzot był problem z dowozem zaopatrzenia, bo ulica taka bardziej osiedlowa. Teraz widać, że postkomuszek zapobiegliwy i „wy naumiał” się jak trza. Lata do księdza i po starostwie, histeryzuje, byle tylko familijny biznes w przyszłości nie ucierpiał. Bo jakby w tym budynku znów, jaki sklep wcisnąć, to jak do niego dowieźć towar jak mu zakaz postawią? Toć Piwko nie będzie w garści, ni na grzbiecie nosił. Do takiej roboty to czerwony kasztelanic nie nawykł, i niech proletariat zasuwa, a on będzie swymi ustami pił w jego imieniu szampana i wcinał kawior. Marek Zdzisław chciałby, żeby w zasadzie zostało po staremu, bo jego zdaniem jest dobrze, i nic się złego nie dzieje. U niego źle się dzieje tylko wtedy, jak ma z tego jakąś korzyść i to on decyduje co akurat jest złe.
Zmarnieje nam Marek Zdzisław
Jesteśmy jednocześnie świadkami sytuacji, w której ścierają się dwa interesy a jeden to nawet się sypie. Oba w randze świątyń, tylko innego „obrządku”. Z jednej strony kościół jako świątynia katolicka z długą tradycją i poza ziemskim kapitałem, a z drugiej ewentualna świątynia konsumpcji w postaci jakiegoś sklepu, pewnie oddanego we franczyzę. No i zobaczymy, który, któremu da radę. Wójcik głupi nie jest, ten znak ma stać taki, jakim go wymyślił, i żadne wyłączenia nie wchodzą w rachubę, bo w sumie wyłączenia dla transportu zaopatrzenia nie zmieniałyby nic. A on wyszedłby na głupiego. Ograniczenie nie obejmuje służb komunalnych, bo nikt nie chce utonąć w śmieciach a Krasnystaw nie Neapol. W sumie znak z wyłączeniami byłby tylko urozmaiceniem krajobrazu, ewentualnie robiłby za grzędę dla miejskiego ptactwa, a pies Piwki, z którym chodzi na spacery, miałby co obsikiwać. Piwko jednak chce powrotu do stanu pierwotnego i zrozpaczony takim obrotem sprawy, bo dowożenie małym transportem psuje mu szyki. Ewentualny najemca będzie kręcił nosem. Jak nic z tego wszystkiego straci apetyt i zmarnieje nam spadkobierca pierwszych sekretarzy… Sytuacja jest patowa i albo kościół, albo interes postkomunisty. Rozsądek podpowiada, że jednak kościół ważniejszy, a nie pełny brzuszek Marka Zdzisława.
Wszystkiemu winna zbyt powolna laicyzacja
Wszystkiemu winna zbyt powolna laicyzacja społeczeństwa i tu się Piwko powinien zezłościć na głupi naród co zbyt wolno ulega duraczeniu i jeszcze do kościoła chodzi. Musi się w oku łza kręcić Zdzisławowi za dawnymi czasy, kiedy za towarzysza Lenina w kościołach i cerkwiach montowano magazyny albo zostawiano na pastwę losu i warunków atmosferycznych. Dla niego najlepiej, gdyby kościół się w cholerę zawalił. Bo w sumie nic nie trwa wiecznie, a ksiądz, jak taki obrotny, to znajdzie robotę gdzie indziej. Niech się zawala tylko on, a muzeum niech zostanie, bo w nim Piwko ma wśród części ogłupionej własnymi pomysłami załogi wiernych admiratorów. Im krzywda stać się nie może, bo kogo on będzie wyzwalał i gdzie będzie knuł swoje prymitywne bolszewickie intrygi?
Ale i tu jest problem a trzeba wiedzieć, że Piwko cichcem do Krasnostawian się przykleił. Już tam się z nimi pokazuje i łazi za Marcinem Wilkołazkim, który ostatnio wymyślił, a bardziej spostrzegł, że Krasnystaw powinien postawić na turystykę. Jak tak, to kościół jest niewątpliwą atrakcją i w takim razie w hierarchii potrzeb stoi wyżej niż interesiki Piwki.
Na zakończenie wypada poradzić postkomuszemu Piwce, że przyparty do muru może „kupić” kanonikowi Wójcikowi arcybiskupi kapelusz. Pieniądze Marek Zdzisław ma, i jako przewidujący przedsiębiorca powinien mieć taki odpowiednik funduszu kościelnego. To jednak sprawy nie rozwiąże, bo jest ryzyko, że następny proboszcz może znaki na ścianach zauważyć i historia się powtórzy. Definitywnie sprawę załatwiłoby wykupienie kościoła, ale tu musieliby się zrzucić wszyscy krasnostawscy towarzysze, a chyba na taką solidarność i ofiarność nie może Piwko liczyć… Mógłby na koniec ograniczyć Piwko swoje apetyty, bo ma na to wpływ od początku do końca. To, że w centrum miasta wywalił wielkogabarytową nieruchomość mądre nie jest, a raczej dowodzi braku spostrzegawczości. Teraz chce cudzym kosztem wychodzić z opresji, w którą sam się wpakował. A jeśli Leńczuk dalej będzie się ociągał w sprawie zamontowania znaku, bo on tak się zachowuje jak, wtedy gdy bronił Gołębia i pomagał posłance, to w takiej sytuacji ten zostanie postawiony w jego gabinecie, ewentualnie u kanonika w zakrystii, bo Leńczuk znany jest z takich kompromisów.
Prawy Polak
Tego jakiegoś czerwonogwadzistę nie miałem przyjemności poznać , natomiast księdza kanonika Wójcika znam osobiście od wielu lat , dobry gospodarz , oddany ludziom , w razie potrzeby pomocny duchem i czynem , trochę lat mam za sobą , parę lat spędziłem pracując jako geodeta w krajach Afryki Połnocnej ,
tam też spotkałem podobnych jak ksiądz Jarek ,oddanych sprawie księży , mam wielki szacunek dla tego człowieka .
Że znalazł się w krasnostawskim „towarzystwie” to widocznie musi się jakoś tam znalężć . pozdrawiam
Dwie sprawy….postkomuch Piwko…wyjaśnij mi jakim on może być komunistą gdy w 89r miał jakieś 14-15lat chyba?I druga kwestia,piszesz że narod duraczeje powoli ..nie zgadzam sie z tym,czytając twoje wysyry śmiem twierdzić że duraczeje zdecydowanie za szybko
Do ” GUT” Nigdzie nie napisałem, że jest komunistą a określenia „postkomunista”, odnosi się przede wszystkim do politycznego rodowodu danej osoby lub ugrupowania politycznego. Piwkowa „Lewica” którą zaorał w miasteczku, bo taki z niego aktywista ma rodowód jeszcze sprzed 89 roku. To spadkobierczyni KPP, PPR, PZPR a po 89 SDRP i SLD i czego nie rozumiesz? A czy termin NEPOTYZM też objaśnić?😀
Czyli idąc tym tokiem jesteś faszystą?Jako wielbiciel psychoprawicy?A z tym nepotyzmem to rozczaruje cię,pudło.W tej kwestii o dziwo jesteśmy po tej samej stronie
Psychoprawica? A co to?
Środowisko polityczne które cie fascynuje
No paradne! Konfederacja opowiada się za wolnością wyboru. Począwszy od tego, do jakiej szkoły posyłać swoje dzieci do tego, czym palić w piecu. Jedyna sprzeciwiała się przymusowi szczepień. Trzymają się zasady, że im mniej państwa w państwie, tym lepiej dla obywateli. Do tego niskie podatki i odbiurokratyzowanie państwa. Jeśli to jest faszyzm, to ty musisz, czym prędzej się douczyć. Nie wiesz, o czym piszesz, ale nie pierwszyś i nieostatni. Faszyzm to pełna kontrola każdego aspektu życia obywatela w myśl powiedzenia – wszystko w państwie nic poza państwem.😉
No przecież to od ONR itd wyszlo,ty tego nie wiesz?Skoro Piwko to postkomuna bo z lewicy jest to ty jako pomiot po ONR jestes faszysta!A te pierdolenia o niskich podatkach itp to zrób zlot gimnazjalistow i sobie popierdolcie te idiotyzmy,to mniej wiecej ten poziom.Ekonomia to twoja slaba strona.Zreszta jedyna mocna to kąsać wkoło każdego jak taka wściekła wsza
Słuchaj Guciu, piszesz bzdury i chowasz się za anonimowym nickiem, bo widać boisz się dać własne nazwisko na te wytwory. ONR był faszyzujący bo faszyzm to skrajna lewica robiona w innych warunkach. W kryzysie po I wojnie państwa dobrze uprzemysłowionego a takie były Włochy. A Konfederacja ma z nimi tyle wspólnego co ty ze zdrowym rozsądkiem. Skoro opowiada się za wolnością gospodarczą i wolnością jednostki to gdzie tu podobieństwo. No ale widać TVN twoją wyrocznią i Jaś Kapela z Krytyki Politycznej. Ty się zachowujesz jak rozwydrzony dzieciak, który brak wiedzy nadrabia wrzaskiem i tupaniem nóżkami. A czy ja jestem wesz wściekła to nie tobie o tym decydować. Mnie odwagi nie brak, że się powtórzę i ja się za nickiem nie chowam😂
Wolnosc gospodarcza…Zgadzasz sie z Memcenem chyba idolem twoim odnośnie jego piątki?Czyli min.zero unii,zero żydów,zero homosexualistow itd?Jako kreujacy sie na osobe z wiedzą historyczna może powiedz czy już nie bylo czegos podobnego w latach 30? Już był jeden artysta które miał podobne stricte wolnościowe pomysly.Dobra,nieopatrznie zajrzałem do twojego szamba,znikam,kąsaj dalej i wspieraj Konfe!
Wszystko było w miłujących pokój Niemczech zwanych trzecią Rzeszą które obecnie chcą narzucić swoje porządki całej Europie i stworzyć czwartą Rzeszę. Guciu w programie Konfederacji nie ma słowa o likwidacji żydów i homoseksualistów i widać jak zwykle nic nie zrozumiałeś co u ciebie jest cechą stałą. I trzymam za słowo, nie zaglądaj tu…
Marks i Engels za mocno wszedł do pustostanu zwanego głową, ale lepiej przejawiać lewacko bolszeiwcko nazistowskie poglądy aj waj…
Z punktu widzenia interesu miasta Kościół jest turystycznął perełką. Gdyby w jego sprawie decydować miały nasze lokalne barwne ptaki, to pewnikiem byłby tam jakiś magazyn zbożowy, klub dyskusyjny weteranów ZMP, ZMW, SB albo co najmniej klub disco polo. W ten czas na placu kościelnym wzorowy urzędnik z pośredniaka serwowałby piwo lichej jakości i kiełbasę popularną (nie mylić ze zwyczajną-tą droższą) w zamian za głosy. Znalazł by się tam pewnie i Krzyś z Rady Powiatu udowadniając, że on nie z PIS jeno od Ziobry, a tak wogóle to bezpartyjny. Cyrk na kółkach i kolorowe jarmarki.
Łoj Pietrek Pietrek tobie to juz cołkiem muzg wyzorło, musi to z tego amoniaku i chloru ,bo robiz cały cas w tym guwnianym interesie ?.Musi to Ta Teresko Ci cosik obiecoła ze Ji tak rowek lizes?.Cy ciebie Chopie to jus na młodsą nie stać?.Ale z drugi strony która by chcioła takiego Gargamela.Ludzie w Siennicy powiadają ze ten pan to taki miejscowy Idyjota to tak jak w tym filmie Forres Gump,tylko ten był o wiele bardzij inteligentniejsy.Tom Haks to musiał sie mocno natrudzić i przygotować zeby zagroć tą rolę.A podobno Pietrek ma to w genach. He..e..jj.
Panie Baco!
Jak nie znajdujesz merytorycznych argumentów to widać ich nie ma, więc skupiasz się na obrażaniu autora i osobistych wycieczkach. Stosujesz w tym swoim dziele metodę manipulacji polegającą na wyrażaniu opinii większości. Widać jesteś politykiem i przywykłeś ogłupiać ludzi rzekomym zdaniem większości, którego tak naprawdę nikt nie zmierzył i nie jest w stanie tego zrobić obiektywnie.
W Nikodemie Dyzmie też większość widziała męża stanu, tylko jeden Żorż oświecony został na temat prawdziwej tożsamości Prezesa Banku Zbożowego, ale właśnie ta większość widziała w nim wariata.
A ten nick Baca to od tego milczenia owiec na sesjach rady, czyli pan jesteś taki łżebaca. Prawdziwy baca zna trud i znój pracy fizycznej, docenia jej wartość i nigdy nie poniżał by kogoś kto takową wykonuje Ty lubisz żeby ci coś załatwić jakąś posadkę dla kogoś z rodziny. A może ty po to tylko tam poszedłeś!?
Z niego taki baca, jak z koziej dupy futerał na skrzypce 😀
Starasz się być śmieszny, a jesteś żałosny. Co to jest „muzg wyzorlo”, „guwnianym interesie ” ?
Trzeba chyba tak jak w serialu „Janosik”, nauczyć cię języka polskiego.
Siadaj więc barania glowo i ucz się:
mózg, a nie „muzg” i gówniany, a nie „guwniany” 😀
Panocku Jokerku,tokiś mądry a nic z tego nie zrozumioł.Jo jest prosty baca ,pasom łowiecki, i mom tyz pare baranów.
Ta para baranów, które masz nie usprawiedliwia tego żeś ty kompletnie zbaraniał. 😀
Kiedyś był PeZetPeeR, a teraz PiS-Kler. Czasy niby różne, a styl jakby ten sam. Sojusz PiS-u z klerem na dłuższą metę nie wyszedł obu organizacjom na dobre. Ludzie to widzą, rozumieją i podejmują słuszne wnioski. Nadchodzi czas oderwania ich od władzy i kasy. Uważam, że p.Piwko zgodnie z prawem może wybudować i 100 kamienic w centrum miasteczka. Nagonka w tym artykule przypomina Trybunę Ludu z czasów Władysława Gomułki, niezastąpionego wzoru sprawowania władzy przez elity PiS-u. Mentalność tamtego partyjnego przywódcy jest bliżniaczo podobna do mentalności tych co za chwilę, na całe szczęście, bardzo niechętnie odrywają się od koryta.
Czyżby rozłam w rodzinie? Przemądrzalec z pośredniaka obraził się na swego pana? On już obrażony na wszystkich na pawia z parku, na lokalnych klientów gastronomicznych, na Krasnystaw cały. Teraz on panicz z Lublyna to mu wolno.
Uwaga na FB Radny powiatowy Krzysztof stworzył sobie fajkowy profil pod nazwą Jędrzej Kałczuk i zasypuje komentarzami posty na profilach, nawet tych prywatnych. Weź No się byku do uczciwej roboty. Ile będziesz na utrzymaniu żony???
Bezrobotny frustrat z fobią i kompleksami. Do pracy się nie nadaje gdyż wcześniej powinien być leczony
On już zarobil na PKS-esie 🙂 żona to tylko przykrywka..
Kapuczino o naszym byku wspomniał „Narodowy Krasnystaw” z którym kiedyś trzymał. Podsumowali go u siebie na profilu wpisem dotyczącym głosowania za podwyżkami diet radnych jesienią 2021 roku „Radnym który zawodzi po całej linii w tej kadencji, a który z lubością poderwał swoją dłoń do głosowania za, jest Krzysztof „Nowa Jakość w Polityce” Zieliński. Bardziej znany jako mąż świetnej stomatolog. Niestety, Zieliński idąc do lokalnej polityki z pięknymi hasłami i sztandarami, a głównym – „Po owocach ich poznacie.” – robi wszystko żeby zniechęcić do siebie wszystkich dookoła. Jedyne co mu w głowie siedzi, to kierownicze stanowiska. Ostatnio podobno załapał się do kolejnej Rady Nadzorczej – wysypiska śmieci w Wincentowie. Czy ktoś zrezygnował z zaszczytnej funkcji dotowanego i niewydolnego zakładu? Czy utworzono kolejne, specjalnie dla niego? Tego jeszcze nie wiadomo. Wiadome jest jedno, podwyżki za wywóz śmieci czekają na nas nieubłagalnie, natomiast Zieliński lubi tak robić, żeby się nie narobić a jak najwięcej zarobić. Zawiódł chyba już wszystkich z którymi do niedawna współpracował i ciągle pokazuje jakie owoce z siebie wydaje. Do niedawna największy patriota Krasnegostawu i okolic, po wyborach nie pokazujący się już w zasadzie nigdzie. Zwolennik Konfederacji, nocami wieszający plakaty PiSu, niezwykle śliski i fałszywy człowiek. Na obronę Krzysztofa „Nowej Jakości w Polityce” Zielińskiego można jedynie dodać, że przez kilkanaście lat był bezrobotnym i pozostawał na garnuszku swojej żony. Każdemu facetowi może zrobić się wstyd z bycia utrzymankiem, dlatego najwyraźniej postanowił nachapać się jak najwięcej i gdzie tylko się da. Po wyborach wszystko wskazuje na to, że społeczność odeśle go w podobne miejsce gdzie teraz zasiada w Radzie – na śmietnik lokalnej historii.” A teraz założył fejkowe konto i z nim rozmawia😂
Ciekawe co to za przypadłość Moniko, gadać samemu ze sobą, lajkować, śmiać się? Oczyma wyobraźni widzę postać w okularach przed monitorem naparzającą komentarze, samemu sobie z konta A na konto B. Potem z B na A, następnie z B na B z A na A i od poczàteczku… Od tego ma taki mętlik pod kaszkietem, że nie wie już nic. Co komu napisał, gdzie polubił, a gdzie nie. W nocy strach, zimny pot na czole, sprawdza czy ktoś odpisał?A tam cisza… Normalni kudzie śpią. To nikogo nie interesuje. Zawód, płacz, złość…
Słusznie Car of the Year prawisz. On nawet z kierowaniem promocją miasta se nie radził. Zwolnił się chłopina tuż przed chmielakami z urzędu. Nie udźwignął wagi piastowanej funkcji. Ale, nie każdy musi być lotem. Nieloty też mają prawo kręcić się po tym łez padole. Także, nie śmiać się. CISZA, CICHO, CICHO…:):):)