Do Redakcji
Tygodnika Nowy Tydzień
Szanowni Państwo, w numerze 25/555 z dnia 20 czerwca 2016 r.zmieściliście artykuł pt. Miliony na dworek i amfiteatr? mówiący o zamierzeniach władz gminy Siennica Różana.
W treści artykułu pojawia się stwierdzenie Pani Krystyny Skóra, mówiąca-
„pojawiły się pogłoski, że chcemy amfiteatr zburzyć i obok zalewu wybudować nowy. Nie wiem kto je rozpowszechnia, ale nie mamy takich planów”. Pragnę poinformować zainteresowanych, że autorem tego newsa był Pan Leszek Proskura, wójt gminy Siennica Różana, mówiąc o tych planach na zebraniu wiejskim w Kozieńcu, gdzie byli min. radni, Panowie A.Korkosz i D.Sęczkowski. Wspominał też o pozytywnej opinii profesora z Krakowa, na temat budowy dużego amfiteatru nad zalewem, umożliwiającego organizowanie dużych imprez wojewódzkich.
W tekście artykułu, przy prezentacji zamierzeń dotyczących rewitalizacji, pojawia się stwierdzenie, że „od dłuższego czasu pałacyk nie jest użytkowany”. Skoro przez ostatnie lata nie był użytkowany, to może nie jest gminie potrzebny i dopiero będzie problem jak wykorzystać pałacyk po jego remoncie. Oddanie go w dzierżawę, po poniesieniu milionowych nakładów, nie będzie możliwe, a wszystkie instytucje kulturalne w gminie mają swoje miejsce.
Może potrzebna była dyskusja z mieszkańcami, przed opracowaniem projektu rewitalizacji. Wygłaszane są opinie o tym, że pieniądze na ten remont „da unia” a na inne cele nie można ich przeznaczyć.
Prawda jednak jest taka, że trzeba wyasygnować co najmniej 600.000 zł z funduszy gminnych, by dostać 2 400 000 zł z Unii.
A mając 600 000 można z innych projektów uzyskać dofinansowanie do tych niechcianych przez władze gminy, chodników. Sądzę, że w najbliższym czasie będzie więcej prawdziwych i mniej prawdziwych
wieści o zamiarach władz, a to z przyczyny braku upublicznienia aktualnie uchwalonej Strategii Rozwoju. Wystarczyłoby umieścić ten dokument na stronie internetowej gminy, ale skoro jest on „utajniony” to otwiera się szerokie pole do snucia przypuszczeń.
Na przykład na temat budowy strzelnicy sportowej i wieży widokowej – prawda to czy fałsz?
Szanowna Redakcja wymieniając miejscowości gdzie potrzebne są chodniki, pominęła ciąg wzdłuż szosy wojewódzkiej, tj miejscowości Kozieniec, Zagroda, Żdżanne i Wierzchowiny. Tam rokrocznie ktoś traci życie, a że mieszkam w Kozieńcu, to będę o tym Panu Radnemu z Kozieńca i Panu Wójtowi przypominał regularnie.
Łączę wyrazy szacunku i proszę o publikację tego listu.
Mirosław Kaczor
Ps. Tekst nie został przez redakcję tygodnika opublikowany.