Poniższy tekst dotarł jako komentarz ale ze względu na treść zasługuje na tekst wiodący. Oczywiście autorem jest użytkownik aaa…
Minął rok od ostatnich wyborów samorządowych, pora na małą ocenę tego, co widzę w powiecie Krasnystaw, w samym mieście i okolicznych gminach
Jeżdżę sobie czasami tu i tam , podziwiam okolicę przy okazji i patrzę, co się zmieniło. A co się zmieniło w naszym powiecie i okolicach ? A no – niewiele, żeby powiedzieć, że z przyczynku obecnych władz, to prawie nic.
Z ciekawości zaglądam sobie co jakiś czas na strony BIP różnych urzędów. Jest tam historia zamówień publicznych na kilka lat wstecz i można sobie podumać, co władze robiły, co robią i co może robić zamierzają.
Z większych inwestycji – w zasadzie remont drogi na Latyczów. Może wszystkiego nie widziałem, to przepraszam, jeśli gdzieś jeszcze wyremontowano kawałek asfaltu dłuższy niż kilkaset metrów, ja takiego w ciągu roku nie zauważyłem. A i ten , o którym wspomniałem, zaczął się chyba jeszcze za minionej władzy.
Droga na Zażółkiew jakby zapomniana, był słomiany zapał, ale wygasł. Droga na Skierbieszów – w planach na otarcie łez 900 m, ale nie wiadomo kiedy.
Rondo na skrzyżowaniu Lwowskiej i Sokołowskiego – w planach od wielu lat , a krople na uspokojenie dla tych, co tam muszą jeździć z miasta w stronę Zamościa po 15 powinny być wydawane w aptekach na koszt miasta i powiatu gratis.
Droga Fajsławice – Trawniki – ech, szkoda gadać nawet po próżnicy.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś informacje – proszę o uzupełnienie. Nie wszędzie byłem, nie wszystko widziałem.
Co do gmin – Krasnystaw i Izbica liżą się z długów i jak widać, inwestycje w tym roku raczej skąpe. Co nie znaczy, że nic się nie robi, ale raczej skromnie, aby nie zwiększać obciążenia budżetu. Mądre to i wypada pochwalić. Ważne, aby nie oszczędzać ponad miarę.
Gmina Izbica przejęła w spadku do ZDP wybitnego specjalistę od zarządzania. Z niepokojem wypada przyglądać się mu na ręce, co też czynimy.
Gmina Skierbieszów – ościenna sąsiadka naszego powiatu – tutaj też w ciągu roku zastój i marazm. W planie remont drogi powiatowej – no ale to inwestycja powiatu a nie gminy. Odcinek 500 m drogi Sulmice – Zawoda czeka już 40 lat na dokończenie, to jeszcze poczeka, a co tam. Droga na Małą Huszczkę przypomina tor motocrossowy – to będą wolniej jeździć, nie będzie wypadków. Droga na Wiszenki – patrz jak wyżej, w dodatku można rozgrzać porządnie opony w slalomie. Generalnie ta strona gminy roszczeniowa jest , wójta nie popiera , to im by się od dobrobytu w głowach pomieszało, jeszcze im drogi robić, tez coś
Gmina Siennica – tu relacje są na bieżąco. Jak tak patrzę postronnym okiem, to też nic nowego nie widać. Bez wsparcia „papy smerfa” jakoś to wszytko oklapło czy coś ?
Proszę o dopisanie waszych spostrzeżeń, sam nie jestem wszystkiego w stanie zobaczyć w trakcie niedzielnych wycieczek rowerem.