[ Poniższy tekst jest odpowiedzią na publikację w Super Tygodniu, z dnia 28 listopada 2016 r.]
Wielce szanowna Pani Rektor, dziękuję za list, który Pani do mnie, zwykłego studenta, napisała. Zmyła mi Pani głowę dokładnie, więc usprawiedliwiam się, mając nadzieję na zrozumienie.
Otóż student to młody człowiek. A młodzi zawsze kontestowali, byli i są bezkompromisowi, zawsze marzyli o lepszej przyszłości.
Więc i ja korzystam z przywileju młodości i marzę, i swoje marzenia artykułuję, zgłaszam niepokoje i zastrzeżenia.
Strona „Siennicą pod prąd” powstała by dać możliwość wypowiedzenia się ludziom. A po długim okresie kneblowania, chęć wykrzyczenia tego co gra w duszy i leży na wątrobie jest tak duża, że część osób nie przebiera w słowach, tylko ekspresyjnie używa zwrotów dobitnych.
Krytyka poczynań władz jest immanentną cechą demokracji, a osoby na świeczniku muszą wkalkulować ten aspekt do kosztów bycia np. wójtem.
Większość piszących komentarze to Pani uczniowie i rozumiem rozczarowanie polonistki, że nie utrwaliła w swoich uczniach tego co chciała. Jedno jest pewne, czytają ze zrozumieniem, natomiast Pani nie czytając tekstów na stronie recenzuje je surowo.
Jedyny tekst, mający związek z Uniwersytetem Trzeciego Wieku, to wrażenia z wycieczki do Woli Okrzejskiej i Dęblina. I wtedy pojawiły się ze strony pani Krystyny Skóra, zarzuty o obrażenie słuchaczy UTW. Przeczytałem tekst „Podróże kształcą” kilkakrotnie i znalazłem źródło frustracji. Tekst kończy się słowami ” Naprawdę warto było w niedzielę wstać o 5.30.” Takie stwierdzenie świadczy o pozytywnych wrażeniach, ale nigdzie nie wychwalałem organizatora za perfekcyjną organizację, więc jestem potępiony.
Zarzuca mi Pani szkalowanie władz gminy, szkoły, władz kościelnych. Zacznę od końca, najbliższa władza kościelna jest w Lublinie, patrz Kuria, a jeden komentarz o zbiórce na organy (przez kogo wrzucony? ) to nie szkalowanie kogokolwiek. Jednak niemalże cudem jest fakt spotkania dyrektora szkoły z rodzicami dzieci klas I-III i zbieranie chętnych do nauki pływania. To co nie było możliwe przez lata, nagle po jednej publikacji na naszej stronie, okazało się możliwe.
Pisze Pani o licznych osiągnięciach wójta, powstanie UTW jest świetną sprawą, kanalizacja sanitarna na terenie centrum Siennicy Różanej i Siennicy Królewskiej Dużej to zdecydowane osiągnięcie, ale jej brak w Maciejowie, Siennicy Królewskiej Małej, Kozieńcu, Zagrodzie, Żdżannem i Wierzchowinach też jest faktem. Brak zadłużenia Gminy jest pozytywnym aspektem działalności Wójta L.Proskury, drogi gminne też, ale wygony wciąż proszą o zajęcie się nimi.
A przypisywanie wójtowi budowy dróg powiatowych i wojewódzkich to przesada, albo chęć wsadzenia wójta do więzienia, bo wydawanie pieniędzy gminnych na inne cele niż gminne jest niezgodne z prawem.
Chodniki powstały podczas budowy drogi powiatowej Krasnystaw – Siennica Różana, a ostatnio przy drodze powiatowej w Woli Siennickiej. A pozostałe miejscowości proszą o chodniki i co? Co do telefonizacji to były komitety telefonizacyjne i nie Pan Wójt, ale ja jeździłem po kable do Ożarowa. Więc jest to sukces większej liczby osób. Budynek Ośrodka Zdrowia był budowany przez społeczeństwo, a został sprzedany przez Władze Gminy.
Zalew w Siennicy Różanej jest piękny, a władze gminy wspominały ostatnio o opracowywaniu koncepcji zagospodarowania posiadanych zbiorników, więc włączyliśmy się do dyskusji i było kilka komentarzy wartych rozpatrzenia.
Wracając do wycieczki, czy zauważyła Pani jak było zagospodarowane starorzecze Wisły w gminie Stężyca? Siennica musi dobrze popracować i koncepcyjnie, i znaleźć fundusze by za dziesięć lat zbliżyć się na pół dystansu do Stężycy, pow. Ryki. 
Szanowna Pani Rektor, pisząc : Słuchacze UTW w Siennicy Różanej wyrażają swoje oburzenie wobec wpisów na stronie…. Takie stwierdzenie jest nadużyciem, bo na forum UTW nie było dyskusji na powyższy temat, a conajmniej kilku studentów gratulowało mi pomysłu. Może trzeba było napisać, że część słuchaczy. Powtórnie proszę o przeczytanie zamieszczanych tekstów, dla ułatwienia podaję adres: www.dziennik-siennicy.pl
Za teksty odpowiadają osoby podpisujące się pod nimi, a komentarze z „lingua latrina” są blokowane. Poruszana tematyka na tyle zainteresowała społeczeństwo, że 28 listopada, doszło do zablokowania strony z powodu
zbyt dużej ilości odwiedzających. Myślę, że zwiększyła się poczytność lokalnych tygodników. Łączę wyrazy szacunku, życzę miłej lektury i proszę o wyłuskanie z komentarzy tego jądra, którym jest zaangażowanie w sprawy gminy, przez osoby piszące.
Mirosław Ignacy Kaczor