Przychylamy się do prośby autora i ze względu na treść zamieszczamy go jako temat wiodący. Panie Ślusarczyk może Pan mój wpis potraktować jako nowy artykuł, który da początek rzeczywiście merytorycznej dyskusji. Czytając wpis "odpowiedzialnej matki" zastanawiam się kim jest.Wygląda na to, że bardzo wiele wie o życiu szkoły np: bierze udział w tych również słynnych na całą gminę wycieczkach zagranicznych,organizowanych za publiczne pieniądze przez Sapkę. Skoro w nich uczestniczy to być może jest matką i jednocześnie nauczycielką tej szkoły, która jak widać zapiekle broni istniejącego układu. Takich nauczycielek i jednocześnie matek dzieci uczących się w tej szkole jest niewiele. Było jej dobrze. Z przyzwoitości i dobrego smaku nie będę wspominał o szkoleniach w sali 12. Skoro jej tak dobrze to niech się podzieli wiedzą. My też chcemy mieć dobrze, no bo kto by nie chciał. A jeżeli chodzi o wycieczki zagraniczne organizowane za publiczne pieniądze to moje dzieci chodzące do tej szkoły nie miały możliwości w nich uczestniczyć. Jeżeli ta pani jest nauczycielką to powinna również wiedzieć, że Szpak i Kuchta już nie mają nic do powiedzenia. Niech wreszcie przestaną popierać Sawę bo w obecnej sytuacji tylko mu szkodzą. Z resztą poparcie Kuchty bardzo zaszkodziło nowemu wójtowi w kampanii wyborczej. Wszyscy o tym wiedzą. Mieszkam w gminie od urodzenia,tu mieszkali moi dziadowie i pradziadowie. Moi koledzy i koleżanki,których znam chodzili do tej szkoły przed nastaniem tu Sapki. Wszyscy potrafią czytać i pisać a bardzo wielu z nich ukończyło studia.Obecnie robią kariery zawodowe w różnych dziedzinach. Jeżeli trafnie dedukuję to ta pani nauczycielka musi być już zatrudniona przez Sapkę i dlatego nie zna innej rzeczywistości oraz nic nie wie o nas i o naszej gminie. Niech ta pani z szacunkiem traktuje swoje koleżanki i kolegów,którzy jednak nauczyli nas pisać i czytać. Mam nadzieję, że nauczyciele, którzy mnie nauczyli pisać i czytać dalej będą pracować i kształcić następne pokolenia . Nadmienię tylko, że obecny wójt Sawa, sekretarz gminy p. Zaj oraz wielu innych pracowników zatrudnionych od dawna na terenie gminy Łopiennik uczęszczało do tej szkoły. Sugeruje pani, że oni też nie potrafią czytać i pisać. Ciekawe jaką wiedzą i umiejętnościami konkretnie dysponuje p. Sapko bo do tej pory nie stosował jej praktycznie. Teraz ma szanse dać swój wkład w kształcenie przyszłych pokoleń w Łopienniku. Rozmawiam z mieszkańcami naszej gminy i nie spotkałem jaszcze osoby, która broniłaby Sapki i twierdziła, że gmina będzie miała jakiekolwiek korzyści z tego, że będzie on dyrektorem szkoły. Pozdrawiam "odpowiedzialną ??? matkę". Odpowiedzialny ojciec!
34
18